Mam pytanie, zmagam się z zapaleniem prostaty 6 lat. Na początku miałem bolesną prostatę w badaniu per rectum. Nie było zaczerwienienia cewki. Dobrze działał Ciprionex, Unidox ale jadłem go max 10-20 dni. W posiewach wydzieliny wychodzi E. Faecalis. Jadłem takie antybiotyki jak Azitrox 500, Forcid 625, Unidox 100, Ciprionex 500, Macmirror 200, Novamox 1000, Levoxa 500, Monural 3g, Biseptol, Trimesan 100 i Gentamycyna w szpitalu 5 dni. Obecnie nie boli mnie w ogóle prostata podczas badania, ale uczucie uścisku i dyskomfortu jest, pojawiło się zaczerwienie cewki i tak jest już 3 lata!!. Brak erekcji, bolesne wytryski albo brak orgazmu. Libido zerowe. Obecnie lecze sie u profesora zapisał mi na tydzien 2x1 Forcid 1000, potem Fluconazol 14 dni a potem 3 opakowania Macmirroru. Koncze brac Antybiotyk i zero poprawy. Nie wiem czy to w ogóle jest sens jest jeść to wszystko. Zaczerwienienie jest nadal. Wiem, że amoksycylina nie penetruje prostaty, ale czy to siedzi w prostacie czy w cewce, skoro czerwona?, (czy tez prostata zakaża cewkę). Już brakuje mi pomysłów,najbardziej mnie martwią te problemy z seksem. Lekarz powiedział mi ze po tej kuracji mam zrobić albo wymaz z wydzieliny gruczołu, albo samemu wymaz z cewki za pomocą wymazówki. Jak sądzicie, czy w wymazie cewki wyjdą bakterie? skoro jest zaczerwieniona cewka?. Pytam bo już miałem do czynienia z takimi lekarzami, którzy na początku robili posiew wydzieliny(wychodził faecalis), a na końcu leczenia kazali mi zrobic albo posiew moczu , albo nasienia (nigdy nic nie wychodziło) i mówili mi, że jestem zdrowy :?