Mam pytanie natury technicznej. W jak sposób chłopaki mają udowodnić, że przestali kląć skoro wątek jest zamknięty a kolejne, pomimo, że są w treści bez przekleństw są także zamykane?
Ja już wyleczony więc mi ten temat na nic ale wiem jakie emocje towarzyszą choremu podczas walki z chorobą. Czy warto w imię "poprawności" językowej stosować aż takie sankcje? Wystarczy usunąć post z przekleństwami i po sprawie
Ja już wyleczony więc mi ten temat na nic ale wiem jakie emocje towarzyszą choremu podczas walki z chorobą. Czy warto w imię "poprawności" językowej stosować aż takie sankcje? Wystarczy usunąć post z przekleństwami i po sprawie