kristofee29
New member
Witam,
3 dni temu w Niemczech miałem zabieg poprawiający spartolone obrzezanie, martwi mnie opuchlizna i nie wiem czy to nie oponka, a wizytę kontrolną mam dopiero w środę rano.
Szybki skrót - w 2019 miałem zabieg obrzezania w Poznaniu u wątpliwej jakości urologa, zapłaciłem grube pieniądze po to, żeby penis w kilka godzin po zabiegu wyglądał tak foto1 i 2 kiedy na drugi dzień pojechałem do lekarza żeby zobaczył co się dzieje nie dość że mnie skasował za normalną wizytę, na której tylko dosłownie 3 minuty spojrzał i powiedział "Zaniedbanie pielęgnacji miejsca gojenia" to jeszcze na mnie nakrzyczał, na wyciągnięciu szwów po 2 tygodniach powiedział że wszystko się jeszcze zmieni i blizna się przebuduję, na wizycie po roku powiedział że trzeba czasu. Zarzekał się że wszystko było dobrze zszyte i że wędzidełko usunął, a on je tylko przedłużył i usunął napletek - ot to!
[...]
Wróćmy do teraźniejszości rok temu trafiłem do urologa w Niemczech, gdzie obecnie mieszkam z bólem odczuwanym zarówno podczas chodzenia, jak i uprawniania stosunku. Co prawda jak widać czekałem rok, ale ze względu na dolegliwości utrudniające [jak stwierdził lekarz] funkcjonowanie zabieg został pokryty przez Kasę Chorych.
Ustaliśmy szczegóły zabiegu (w odróżnieniu od lekarza, który wykonywał obrzezanie w Polsce - nic ze mną nie konsultował...
) i wyszło na to że możemy usunąć tylko tę "kulkę" która przeszkadza i boli oraz tę pozostałość po wędzidełku. Więcej nie, bo w wzwodzie penis nie będzie miał wystarczająco skóry i pojawi się problem.
Ogólnie zszyte jest znakomicie - dużo szwów, żeby było precyzyjnie, po zejściu znieczulenia nic nie bolało. Pytałem doktora czy powinienem nosić penisa ku górze, a on powiedział że jego "szkoła" to nie trzeba, ale skoro mi pomaga to mogę robić - i robię, żeby grawitacja nie pomagała opuchliźnie.
Penis po zabiegu wyglądał tak i tak. Dlaczego jednak założyłem ten wątek, ponieważ wizytę kontrolną pozabiegową mam w środę rano, a już zaczynam panikować, że stało się z moim penisem to co wcześniej w kraju
dostaje normalnie bzika!
Nie chcę żeby coś złego się stało... znowu!
Mianowicie dziś minął 3 dzień po operacji i sytuacja ma się tak czy przy drugim szwie od trzonu penisa jest chłonka czy co to? Jest miękkie i boli przy dotyku z resztą jak cały penis jeszcze. Dodam, ze lekarz zalecił moczyć w rumianku i schładzać kompresem żelowym, opatrunki zmieniam często. Napiszcie co z tym faktem zrobić. Ogólnie jestem zadowolony z zabiegu, do już czuję ulgę nie ma napięcia skóry jak była przez 5 lat od feralnego zabiegu u dupka, ale to mnie bardzo niepokoi.
Mam nadzieję, że zdjęcia się otwierają, ale jakby co dodaje jeszcze zbiorowy link do mojego folderu na Dysku Google - pliki są nazwane do jakiego czasu jakie zdjęcie się odnosi. >KLIK<
Pozdrawiam wszystkich obrzezanych.
3 dni temu w Niemczech miałem zabieg poprawiający spartolone obrzezanie, martwi mnie opuchlizna i nie wiem czy to nie oponka, a wizytę kontrolną mam dopiero w środę rano.
Szybki skrót - w 2019 miałem zabieg obrzezania w Poznaniu u wątpliwej jakości urologa, zapłaciłem grube pieniądze po to, żeby penis w kilka godzin po zabiegu wyglądał tak foto1 i 2 kiedy na drugi dzień pojechałem do lekarza żeby zobaczył co się dzieje nie dość że mnie skasował za normalną wizytę, na której tylko dosłownie 3 minuty spojrzał i powiedział "Zaniedbanie pielęgnacji miejsca gojenia" to jeszcze na mnie nakrzyczał, na wyciągnięciu szwów po 2 tygodniach powiedział że wszystko się jeszcze zmieni i blizna się przebuduję, na wizycie po roku powiedział że trzeba czasu. Zarzekał się że wszystko było dobrze zszyte i że wędzidełko usunął, a on je tylko przedłużył i usunął napletek - ot to!
[...]
Wróćmy do teraźniejszości rok temu trafiłem do urologa w Niemczech, gdzie obecnie mieszkam z bólem odczuwanym zarówno podczas chodzenia, jak i uprawniania stosunku. Co prawda jak widać czekałem rok, ale ze względu na dolegliwości utrudniające [jak stwierdził lekarz] funkcjonowanie zabieg został pokryty przez Kasę Chorych.
Ustaliśmy szczegóły zabiegu (w odróżnieniu od lekarza, który wykonywał obrzezanie w Polsce - nic ze mną nie konsultował...
Ogólnie zszyte jest znakomicie - dużo szwów, żeby było precyzyjnie, po zejściu znieczulenia nic nie bolało. Pytałem doktora czy powinienem nosić penisa ku górze, a on powiedział że jego "szkoła" to nie trzeba, ale skoro mi pomaga to mogę robić - i robię, żeby grawitacja nie pomagała opuchliźnie.
Penis po zabiegu wyglądał tak i tak. Dlaczego jednak założyłem ten wątek, ponieważ wizytę kontrolną pozabiegową mam w środę rano, a już zaczynam panikować, że stało się z moim penisem to co wcześniej w kraju
Mianowicie dziś minął 3 dzień po operacji i sytuacja ma się tak czy przy drugim szwie od trzonu penisa jest chłonka czy co to? Jest miękkie i boli przy dotyku z resztą jak cały penis jeszcze. Dodam, ze lekarz zalecił moczyć w rumianku i schładzać kompresem żelowym, opatrunki zmieniam często. Napiszcie co z tym faktem zrobić. Ogólnie jestem zadowolony z zabiegu, do już czuję ulgę nie ma napięcia skóry jak była przez 5 lat od feralnego zabiegu u dupka, ale to mnie bardzo niepokoi.
Mam nadzieję, że zdjęcia się otwierają, ale jakby co dodaje jeszcze zbiorowy link do mojego folderu na Dysku Google - pliki są nazwane do jakiego czasu jakie zdjęcie się odnosi. >KLIK<
Pozdrawiam wszystkich obrzezanych.