Nie mam dzieci, ale się wypowiem, także w kontekście hałasu dotyczącego edukacji seksualnej czy tam zdrowotnej, jak zwał tak zwał. Moim zdaniem generalnie najlepiej by było, gdyby to rodzice byli źródłem wiedzy w tych kwestiach, a nie koledzy internet czy porno, jednak rzeczywistość jest jaka jest, mamy nagość i seks w mediach, w reklamach itp. ale gdy trzeba poważnie porozmawiać jest to tabu, a nie oszukujmy się, żaden nastolatek trzymać rąk na kołdrze nie będzie. Dlatego najlepiej gdyby dziecko wiedziało, że z każdym problemem i pytaniem od najmłodszych lat może zwrócić się do rodziców i nie będzie wyśmiane czy ukarane. Może wtedy nastolatek w wieku zainteresowania tematem nie miałby oporów zapytać ojca: tato co z tym porno czy tak jest w życiu czy to jest złe... A gdyby jeszcze ten syn miał tyle zaufania, żeby powiedzieć: tato walę konia od jakiegoś czasu, ale ta skóra się nie zsuwa, coś mnie boli, chyba coś jest nie tak, to byśmy połowy tego forum nie mieli. A gdyby potem dorosły facet potrafił iść do urologa, bo coś nie działa, to by nie umarł na raka prostaty, a nasze forum w ogóle nie byłoby potrzebne.
