Wizytu u lekarza, przygotowanie do zabiegu usuwania stulejki

[Rudy102]

Siemanko, od dawna przeglądam Wasze forum, i zbieram się w sobie aby zrobić porządek ze sobą. Wreszcie to nastąpiło, jako, że ukończyłem 18 lat, chciałem się zapytać jak cała droga będzie wyglądać od pierwszej wizyty do zabiegu, tzn. kompletnie nie wiem do kogo mam się zgłosić. Mam skończone 18 lat, bylem zapisany w przychodni rodzinnej, ale po uzyskaniu pełnoletności trzeba zapisać się do innego lekarze (chyba). Chciałbym zapisać się aby zabieg był refundowany przez NFZ, na czasie nie bardzo mi zależy. Kolejna sprawa jest jak będą wyglądały wizyty? Czy po zabiegu będę musiał zostać w szpitalu, czy jest to znieczulenie całkowite czy miejscowe (wolałbym to drugie ), oraz, ile trzeba odczekać po zabiegu aby móc zrobić "chrzest bojowy"?

Dziękuje wszystkim za sensowne odpowiedzi

 

[sławek83]

Re: Wizytu u lekarza, przygotowanie do zabiegu usuwania stul

Idź do swojej przychodni, do rodzinnego po skierowanie do urologa. Potem idziesz z tym do szpitala gdzie ten urolog przyjmuje i umawiasz się na zabieg. U mnie to tak wyglądało. Czy będziesz musiał zostać w szpitalu i jakie będziesz miał znieczulenie tego nie wiem, dowiesz się jak pójdziesz. Ja miałem znieczulenie miejscowe i tego samego dnia szedłem do domu. Wszystko trwało niecałe dwie godziny i po sprawie. Potem miałem się stawić na kontrolę po dwóch tygodniach i to tyle. A chrzest bojowy, to zależy jak ci to zrobią i jak będzie się goiło i co najważniejsze jak ty będziesz dbał o niego. Ja swojego testowałem po dwóch tygodniach i nie było źle. Powodzenia

 

[Rudy102]

Re: Wizytu u lekarza, przygotowanie do zabiegu usuwania stul

Chcialem odswiezyc temat, bylem niedawno po skierowanie - wiem troche dlugo od wpisu, ale jednak mialem swoje powody, trafilem na calkiem milego lekarza, i powiedzial mi zebym pojechal do szpitala na Lindleya w Warszawie, mowil ze to jest jeden z lepszych, ale sa spore terminy do zapisu. Moje pytanie jest, czy ktos moze mial tam wykonywany zabieg? Co powiecie o tym szpitalu, warto?
Pozdrawiam.