Dzisiejszy dzień spędziłem bez opatrunku , w sumie 24 godziny wolności ;d jednak założyłem z powrotem , troszkę niech się podgoi jeszcze . Jeśli chodzi o odczucia , to bez opatrunku w slipach było w miarę dobrze , troszkę wędzidełko bolało ;D podczas erekcji dość oryginalne doznania , znacznego dyskomfortu nie odczuwałem . Jak myślicie , powinienem przestać nosić opatrunek ? Szwy się ładnie rozpuszczają , praktycznie prawie ich nie ma . Martwi mnie ta opuchlizna , dzięki opatrunkowi nie muszę na nią patrzeć , zobaczymy co przyniesie następny tydzień , staram się być dobrej myśli ;D
d