Sylwestro22
New member
Witam Was wszystkich. Jestem nowy na forum i obserwuję Was już od dłuższego czasu, bo forum jest ogromną kopalnią wiedzy. Ale ja nie o tym... Mam 22 lata i 25 sierpnia miałem zabieg stulejki w prywatnej klinice. Po ostatniej konsultacji wiem, że wszytko dobrze się goi i jest w porządku, ale... no właśnie jest to ale...
Z chirurgiem umawiałem się na obrzezanie całkowite, jednak z tego co zauważyłem wykonał coś zupełnie innego (on twierdzi, że zrobił to na co się umawialiśmy i nie ma sobie nic do zarzucenia). Gdyby tego było mało wczoraj trafiłem do szpitala (w innym mieście) z powodu bardzo niskiego ciśnienia. Jako, że lekarz z wywiadu dowiedział się, że jestem po zabiegu to musiał sprawdzić, czy to nie wina zabiegu (zakażenie, itp). Jednak przyczyna była zupełnie inna, ale reakcja lekarza (urologa) na wygląd członka po zabiegu mocno mnie zaniepokoiła.
Mocno się zdziwił i powiedział, że tak źle wykonanego zabiegu dawno nie widział. Jego zdaniem obrzezanie to na pewno nie jest, a plastyką też to ciężko nazwać, poza tym zauważył, że skóra jest krzywo zszyta (z prawej strony OK, gorzej z lewą) i powstaje fałd z lewej strony. Powiedział też, że prawdopodobnie będzie potrzebna poprawka, bo nie wygląda to za ciekawie... Wiem, że to jest jeszcze świeże i jeszcze się to do końca nie wygoiło, ale mam teraz taki wewnętrzny niepokój... Co o tym sądzicie? W linkach przesyłam zdjęcia.
https://imgur.com/DDMMPav
https://imgur.com/Vofl2fE
https://imgur.com/c2CWm2J
https://imgur.com/kcFwJPf
https://imgur.com/X2U5CNS
Z chirurgiem umawiałem się na obrzezanie całkowite, jednak z tego co zauważyłem wykonał coś zupełnie innego (on twierdzi, że zrobił to na co się umawialiśmy i nie ma sobie nic do zarzucenia). Gdyby tego było mało wczoraj trafiłem do szpitala (w innym mieście) z powodu bardzo niskiego ciśnienia. Jako, że lekarz z wywiadu dowiedział się, że jestem po zabiegu to musiał sprawdzić, czy to nie wina zabiegu (zakażenie, itp). Jednak przyczyna była zupełnie inna, ale reakcja lekarza (urologa) na wygląd członka po zabiegu mocno mnie zaniepokoiła.
Mocno się zdziwił i powiedział, że tak źle wykonanego zabiegu dawno nie widział. Jego zdaniem obrzezanie to na pewno nie jest, a plastyką też to ciężko nazwać, poza tym zauważył, że skóra jest krzywo zszyta (z prawej strony OK, gorzej z lewą) i powstaje fałd z lewej strony. Powiedział też, że prawdopodobnie będzie potrzebna poprawka, bo nie wygląda to za ciekawie... Wiem, że to jest jeszcze świeże i jeszcze się to do końca nie wygoiło, ale mam teraz taki wewnętrzny niepokój... Co o tym sądzicie? W linkach przesyłam zdjęcia.
https://imgur.com/DDMMPav
https://imgur.com/Vofl2fE
https://imgur.com/c2CWm2J
https://imgur.com/kcFwJPf
https://imgur.com/X2U5CNS