Miałem zabieg lekko ponad tydzień temu i lekarz zapytał się mnie w trakcie czy usuwamy wędzidełko. Prawdę mówiąc przed zabiegiem o tym nie myślałem, bo wychodziłem z założenia że jak to konieczne to usuwa, a jak nie to nie, ale u mnie była dowolność. Szybko przemyślałem sprawę i stwierdziłem że z wędzidełkiem może być więcej odczuć przy współżyciu, więc kazałem nie usuwać. Co wy zrobiliście i czy dobrze pomyślałem?