anakonda97
New member
Cześć
Za tydzień wybieram się na zabieg usunięcia stulejki. Zdecydowałem się na niecałkowite usunięcie napletka. Lekarz wyjaśnił mi, że pod napletkiem zawsze robi się, jak to określił- "bomba biologiczna", czyli mocz, nasienie itd. i część blaszki wewnętrzenej na pewno będzie trzeba usunąć, przez co późniejsze doznania seksualne będą mniejsze. Możecie mi doradzić jakieś sposoby, na pozbycie się jak największej części tej "bomby"? Dobrze rozumiem że skoro mam stulejkę od urodzenia(19 lat) to będzie to duża część blaszki, czy jest to raczej sprawa indywidualna? Szczerze mówiąc boję się, że po zabiegu wrażliwość będzie prawie zerowa.
Dzięki za odpowiedzi
Za tydzień wybieram się na zabieg usunięcia stulejki. Zdecydowałem się na niecałkowite usunięcie napletka. Lekarz wyjaśnił mi, że pod napletkiem zawsze robi się, jak to określił- "bomba biologiczna", czyli mocz, nasienie itd. i część blaszki wewnętrzenej na pewno będzie trzeba usunąć, przez co późniejsze doznania seksualne będą mniejsze. Możecie mi doradzić jakieś sposoby, na pozbycie się jak największej części tej "bomby"? Dobrze rozumiem że skoro mam stulejkę od urodzenia(19 lat) to będzie to duża część blaszki, czy jest to raczej sprawa indywidualna? Szczerze mówiąc boję się, że po zabiegu wrażliwość będzie prawie zerowa.
Dzięki za odpowiedzi