Widzę że mało osób o tym pisze(lub nawet nikt), a spora część nawet pewnie o tym nie wie, że mając ubezpieczenie na życie, można za stulejkę normalnie dostać odszkodowanie.
Ja płacąc 55zł za ubezpieczenie grupowe w zakładzie pracy dostałem 750zł. W przypadku PZU wystarczy podać swoje dane, nr polisy i zeskanować kartę informacyjną, decyzja jest następnego dnia.
To jest połowa lub prawie połowa zwrotu kosztu zabiegu gdy robimy prywatnie. Bo czy robicie na NFZ czy prywatnie odszkodowanie mając polisę na życie wam się z reguły należy. Stulejka, obrzezanie itp, to jest zabieg chirurgiczny jak każdy inny, za który jest wypłacane odszkodowanie.
Ja płacąc 55zł za ubezpieczenie grupowe w zakładzie pracy dostałem 750zł. W przypadku PZU wystarczy podać swoje dane, nr polisy i zeskanować kartę informacyjną, decyzja jest następnego dnia.
To jest połowa lub prawie połowa zwrotu kosztu zabiegu gdy robimy prywatnie. Bo czy robicie na NFZ czy prywatnie odszkodowanie mając polisę na życie wam się z reguły należy. Stulejka, obrzezanie itp, to jest zabieg chirurgiczny jak każdy inny, za który jest wypłacane odszkodowanie.