Witam, czytałem już podobne tematy i chciałbym się dowiedzieć czy z moim [wacławem] jest wszystko w porządku.
Jestem równo tydzień po zabiegu obrzezania z powodu stulejki i z góry wacek i szwy goją się bardzo dobrze, żołądź jest zaczerwieniony a przy ujściu cewki siny, na łączeniu tych kolorów żółtawy..
Od spodu wygląda trochę gorzej, załączam zdjęcia.
https://abload.de/img/dsc_1154e8s02.jpg
https://abload.de/img/dsc_1157pms5n.jpg
https://abload.de/img/dsc_1160sxskl.jpg
https://abload.de/img/dsc_1161u5smu.jpg
Czy wszystko jest w porządku? Najbardziej mnie niepokoi to takie żółtoczerwone coś przy szwach ale będące już na żołędziu-jest podobne do zgnitego jakby A wiadomo, mały najważniejszy organ to łatwo zawał dostać hehehe.. A tak już bardziej na poważnie, co sądzicie? Codziennie zmieniam opatrunek rano, około 15 i na wieczór, smaruję detreomecyną 2%, i czasem psiknę octen
Pozdrawiam.
Jestem równo tydzień po zabiegu obrzezania z powodu stulejki i z góry wacek i szwy goją się bardzo dobrze, żołądź jest zaczerwieniony a przy ujściu cewki siny, na łączeniu tych kolorów żółtawy..
Od spodu wygląda trochę gorzej, załączam zdjęcia.
https://abload.de/img/dsc_1154e8s02.jpg
https://abload.de/img/dsc_1157pms5n.jpg
https://abload.de/img/dsc_1160sxskl.jpg
https://abload.de/img/dsc_1161u5smu.jpg
Czy wszystko jest w porządku? Najbardziej mnie niepokoi to takie żółtoczerwone coś przy szwach ale będące już na żołędziu-jest podobne do zgnitego jakby A wiadomo, mały najważniejszy organ to łatwo zawał dostać hehehe.. A tak już bardziej na poważnie, co sądzicie? Codziennie zmieniam opatrunek rano, około 15 i na wieczór, smaruję detreomecyną 2%, i czasem psiknę octen
Pozdrawiam.