Hej,
Otwieram temat, tworząc dziennik z moim przypadkiem.
Tydzień temu w środę wykonywałem zabieg w Gdańsku w prywatniej klinice. Nie miałem typowej stulejki tylko prawodpodobnie liszaj był problemem. Od kilku miesięcy zacząlem odczuwać ból w czasie stosunku co raz większy. Pierścień penisa zmienił barwę na białą i zaczął się zacieśniać. Do tego zbyt krótkie wędzidełko, które prawodpodobnie było naderwane kilkukrotnie.
Na kunsultacji byłem u dwóch urlogów. Pierwszy powiedział ze całkowitne obrzezanie jedynie bo liszaj może wrócić. Przeraziło mnie wycięcie całego napletka wewnętrznego i udałem się do drugiego. Drugi uznał, że wytnie pierścień, większy kawałek przy wędzidełku i naciągnie skórę i może zostawic mi duzo napletka wewnętrznego i na to się zgodziłem. Zabieg przebiegł ok. Napletek poszedł na badania histopatologiczne, żeby dowiedzieć się co to było.
Po zabiegu nie odczuwałem większych bóli. Pierwsze dni nad ranem nie miałem pełnej erekcji także bez bólu. Dopiero od 6 dnia budzą mnie mocne erekcje nad którymi ciężko jest zapanować (ktoś pisał o woreczku z lodem - DZIĘKI xD)
Poniżej dziennik.
1 dzien
4ty dzień
Już pisali chłopacy że dziwne cięcie pod napletkiem wzdłóż prąciq. Lekarz powiedział mi, że musiał dopasować ilość skóry w ten sposób, żeby nie powstała falbanka.
Drugi szew tuż nad łaczeniem napletka to wycięcie nadmiaru napletka - Lekarz po szyciu kręgu ogarnął, że za dużo zostawił i sobie wyciął dla wyrównania.
6 dzień
8 dzień
Od wczoraj jedyne co stosuje to okłady 2 x dziennie z naparu kory dębu. Elewacja cały czas.
@Amek dzięki za hint bandażem kohezyjnym. Super sprawa. Mocno i bez klejenia.
@nope też wołam Cię
Opuchlizna mam wrażenie, że ciut zeszła.
Otwieram temat, tworząc dziennik z moim przypadkiem.
Tydzień temu w środę wykonywałem zabieg w Gdańsku w prywatniej klinice. Nie miałem typowej stulejki tylko prawodpodobnie liszaj był problemem. Od kilku miesięcy zacząlem odczuwać ból w czasie stosunku co raz większy. Pierścień penisa zmienił barwę na białą i zaczął się zacieśniać. Do tego zbyt krótkie wędzidełko, które prawodpodobnie było naderwane kilkukrotnie.
Na kunsultacji byłem u dwóch urlogów. Pierwszy powiedział ze całkowitne obrzezanie jedynie bo liszaj może wrócić. Przeraziło mnie wycięcie całego napletka wewnętrznego i udałem się do drugiego. Drugi uznał, że wytnie pierścień, większy kawałek przy wędzidełku i naciągnie skórę i może zostawic mi duzo napletka wewnętrznego i na to się zgodziłem. Zabieg przebiegł ok. Napletek poszedł na badania histopatologiczne, żeby dowiedzieć się co to było.
Po zabiegu nie odczuwałem większych bóli. Pierwsze dni nad ranem nie miałem pełnej erekcji także bez bólu. Dopiero od 6 dnia budzą mnie mocne erekcje nad którymi ciężko jest zapanować (ktoś pisał o woreczku z lodem - DZIĘKI xD)
Poniżej dziennik.
1 dzien
4ty dzień
Już pisali chłopacy że dziwne cięcie pod napletkiem wzdłóż prąciq. Lekarz powiedział mi, że musiał dopasować ilość skóry w ten sposób, żeby nie powstała falbanka.
Drugi szew tuż nad łaczeniem napletka to wycięcie nadmiaru napletka - Lekarz po szyciu kręgu ogarnął, że za dużo zostawił i sobie wyciął dla wyrównania.
6 dzień
8 dzień
Od wczoraj jedyne co stosuje to okłady 2 x dziennie z naparu kory dębu. Elewacja cały czas.
@Amek dzięki za hint bandażem kohezyjnym. Super sprawa. Mocno i bez klejenia.
@nope też wołam Cię
Opuchlizna mam wrażenie, że ciut zeszła.