Cześć,
przeglądając forum w poszukiwaniu problemu, nie natknąłem się na zbliżone problemy związane z wędzidełkiem.
Mianowicie wczoraj minął 7 dzień plastyki. Na noc starałem się robić w miarę ciasne opatrunki, ale popełniłem błąd- nie zblokowałem góry Dzisiaj w nocy obudził mnie wzwód. Rano przy zmianie opatrunku zauważyłem, że jeden szew puścił.
Czy Waszym zdaniem powinienem gdzieś się zgłosić, aby podciągnąć szew do szwa (przy wędzidełku)?
Nie leje się tam jakoś krew, po prostu nie jest jeszcze zagojone.
Niestety lekarz, który robił robotę jest w rejonie dopiero w środę.
Przesyłam 2 zdjęcia: jedno z dzisiaj rano, drugie z poprzedniego wieczoru.
Pozdrawiam
przeglądając forum w poszukiwaniu problemu, nie natknąłem się na zbliżone problemy związane z wędzidełkiem.
Mianowicie wczoraj minął 7 dzień plastyki. Na noc starałem się robić w miarę ciasne opatrunki, ale popełniłem błąd- nie zblokowałem góry Dzisiaj w nocy obudził mnie wzwód. Rano przy zmianie opatrunku zauważyłem, że jeden szew puścił.
Czy Waszym zdaniem powinienem gdzieś się zgłosić, aby podciągnąć szew do szwa (przy wędzidełku)?
Nie leje się tam jakoś krew, po prostu nie jest jeszcze zagojone.
Niestety lekarz, który robił robotę jest w rejonie dopiero w środę.
Przesyłam 2 zdjęcia: jedno z dzisiaj rano, drugie z poprzedniego wieczoru.
Pozdrawiam