Stulejka?

[Ja18]

Mam 18 lat i od dawna mam problem z moim penisem bo przy spoczynku normalnie mogę odsunąć napletek , a później przy 100% wzwodzie już jest problem, jedynie jak zdążę nawilżyć trochę zanim będzie stał na Maxa to zejdzie dalej. Da się z tym żyć, ale nie wiem jak będzie z seksem bo przy masturbacji to na spokojnie sobie nawilżam i delikatnie schodzi, a przy dziewczynie już nie będę miał czasu na takie bawienie się. Zawsze miałem podobne problemy, ale kiedyś chyba miałem też mniejszy sprzęt, a teraz w ostatnich 3 latach kiedy zauważyłem u siebie najwięcej zmian związanych z wielkością jąder, penisa i owłosieniem to problem się nasila bo większy, a skórka się nie rozciąga chyba.

 

[goryl81]

Twój opis wskazuję na stulejkę jeżeli odczuwasz z tego powodu dyskomfort to niema na co czekać tylko iść do specjalisty .

 

[circumcised98]

Mam 18 lat i od dawna mam problem z moim penisem bo przy spoczynku normalnie mogę odsunąć napletek , a później przy 100% wzwodzie już jest problem, jedynie jak zdążę nawilżyć trochę zanim będzie stał na Maxa to zejdzie dalej. Da się z tym żyć, ale nie wiem jak będzie z seksem bo przy masturbacji to na spokojnie sobie nawilżam i delikatnie schodzi, a przy dziewczynie już nie będę miał czasu na takie bawienie się. Zawsze miałem podobne problemy, ale kiedyś chyba miałem też mniejszy sprzęt, a teraz w ostatnich 3 latach kiedy zauważyłem u siebie najwięcej zmian związanych z wielkością jąder, penisa i owłosieniem to problem się nasila bo większy, a skórka się nie rozciąga chyba.

bez zdjęcia ciężko coś ocenić, ale najlepiej się wybrać do urologa

 

[Dawid88]

Wybierz się do urologa i będziesz wiedział na czym stoisz

 

[amenek5]

Wszystko wskazuje na delikatna stulejkę. Tzw niepełna albo częściową. Mozesz poczytać tutaj na forum o metodach rozciągania itp. jest takich tematów tutaj trochę. Albo isc do lekarza i podjąć bardziej radykalne kroki. Co do domowych sposób rozciągania. To są zwolennicy tego i przeciwnnicy. Sam musisz podjąć decyzję.

Dodatkowo wydaję mi sie ze ja miałem taki sam problem albo trochę poważniejszy i dzisiaj nie wyobrażam sobie z tym problem współżyć normalnie