GalAnonim1
New member
Witajcie, mam 16-17 lat oraz stwierdziłem u siebie stulejkę. Zauważyłem to już bardzo dawno (ale to bardzo dawno mianowicie kilka lat temu) aczkolwiek ignorowałem to. Gdy jeszcze za czasów jak mama pomagała mi podczas kąpieli pamiętam, iż napletek ściągała z żołędzia, lecz nie tłumacząc mi po co to wszystko, nie robiłem tego podczas samodzielnej kąpieli przez te wszystkie lata. Jak wspomniałem wcześniej wiem o niej już kilka lat lecz strach przed operacją i jej konsekwencjami czy błędami lekarza jest zbyt duży by powiedzieć o tym rodzinie (opiekunom prawnym). Zanim im to powiem chciałbym jednak zapytać się co jest lepsze, plastyka napletka, czy obrzezanie? Co boli bardziej, co dłużej się goi i czy są jakieś następstwa po plastyce a obrzezaniu? Do pewnego czasu myślałem że mam stulejkę całkowitą lecz nie jestem do końca pewny gdyż ostatnio podczas nieudolnego lekkiego ściągnięcia napletka z żołędzia (gdyż każdy większy ruch sprawia ból) patrząc "z góry" udało mi się lekko zobaczyć żołądź. Podczas wzwodu raz czuję ból a raz nie w zależności jak "intensywny" jest to wzwód. Mam jeszcze pytanie odnośnie tego czy będąc pełnoletnim zabieg jest tańszy oraz czy lepiej go wykonać w okresie wakacyjnym czy po operacji nie będę miał problemów w uczęszczaniu na zajęciach? Z góry dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami.