Witam wszystkich. Mam 19 lat. Stulejkę chyba mam od zawsze, naprawdę. A świadom tego jestem od roku, to trochę śmieszne. Ale ciągle byłem przekonany, że mój penis musi tak wygladać i mimo, że widziałem,że 'na filmach' wygląda to inaczej to wmawiałem sobie, że jak będę starszy to będzie inaczej. Żałosne, ale no coż, tak właśnie było. Mam stulejkę całkowitą, nie mogę odprowadzić skóry ani podczas wzwodu ani na bez wzwodu. Powiem więcej, bez wzwodu to zwężenie jest znacznie mniejsze niż w zwodzie. Gdy oddaje mocz z rana to zwężenie wynosi jakieś 3mm. Naprawdę. Podczas wzodu jest trochę więcej niż 0,5 cm. Utrudnia mi to zupełnie wszystko co związane z członkiem. Nie boli wsumie, ale oddawanie moczu jest uciążliwe, ponieważ mocz leci na wszystkie strony. Seks to wiadome. Nawet nie przymierzałem się do tego i musiałem zrezygnować z pewnej dziewczyny tylko dlatego, że już nadszedł czas na nasz pierwszy stosunek. Nawet nie wiecie jak to niszczy psychikę i zaniża własne wartości. Nigdy nie widziałem chyba swoich żąłedzi. Teraz jeszcze pewnie niedługo dostane wezwanie na komisje wojskową. Czy będę miał to wpisane w książeczkę albo coś? Już nie wiem co z tym robić. Chciałbym się tego pozbyć, ale jak narazie nie stać mnie na zabieg. Rodzicom nie chce mówić. A poza tym, wiem, że dla nich również byłoby to uciażliwe, nawet finansowo. Co robić?