Witam,
Jakiś czas temu odkryłem, że mam problem z odciąganiem napletka. Wcześniej nie wiedziałem że jest to problem. Myślałem, że tak już musi być. Ale o problemie: w czasie "spoczynku" z trudnościami odciągam napletek za żołądź, ale jest to możliwe. Jednak w trakcie wzwodu napletek mogę zsunąć tylko trochę, bo w dalszym ściąganiu przeszkadza fałd skórny z tyłu penisa. Poszukałem trochę na różnych forach i najprawdopodobniej mam stulejkę oraz zbyt krótkie wędzidełko.
Tak więc 29 grudnia 2015 roku postanowiłem się wybrać do lekarza pierwszego kontaktu. Opisałem całą sytuację a pani doktor bez oglądania mojego interesu od razu przepisała skierowanie do poradni chirurgi dziecięcej (dodam jeszcze, że mam 17 lat). Na skierowaniu mam napisane, że rozpoznano nadmiar napletka, stulejkę i załupek, ale nie uwzględniono wędzidełka. Stąd właśnie moje obawy i pytania:
1) Czy chirurg dziecięcy zajmuje się problemem zbyt krótkiego wędzidełka czy tylko stulejką, a wędzidełko to zadanie dla urologa?
2) Czy chirurg dziecięcy rozpozna problem z krótkim wędzidełkiem nawet jeśli nie jest tak widoczny przy penisie w stanie "spoczynku"?
3) Czy warto udać się do poradni chirurgi dziecięcej czy lepiej prywatnie umówić wizytę u urologa? Chodzi mi zarówno o rozpoznanie schorzeń oraz o dalsze zabiegi (tzn. czy chirurg dziecięcy wykona pracę tak dobrze jak urolog?).
4) Czy jeśli zdecydowałbym się na wizytę u urologa to musiałbym się wybierać do urologa dziecięcego czy do zwykłego (przypominam - 17 lat)?
5) Czy w przypadku prywatnej wizyty u urologa i rozpoznaniu schorzeń dalsze leczenie (zabiegi, operacje) mogą być refundowane czy również trzeba je wykonywać prywatnie?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, a jeśli pytania wydadzą wam się błahe i śmieszne, to wybaczcie, ale interes mam tylko jeden i zależy mi, by wszystko było z nim dobrze
I jeśli napisałem ten temat w złym dziale, to przepraszam, ale pierwszy raz tworzę wątek na tym forum
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
Jakiś czas temu odkryłem, że mam problem z odciąganiem napletka. Wcześniej nie wiedziałem że jest to problem. Myślałem, że tak już musi być. Ale o problemie: w czasie "spoczynku" z trudnościami odciągam napletek za żołądź, ale jest to możliwe. Jednak w trakcie wzwodu napletek mogę zsunąć tylko trochę, bo w dalszym ściąganiu przeszkadza fałd skórny z tyłu penisa. Poszukałem trochę na różnych forach i najprawdopodobniej mam stulejkę oraz zbyt krótkie wędzidełko.
Tak więc 29 grudnia 2015 roku postanowiłem się wybrać do lekarza pierwszego kontaktu. Opisałem całą sytuację a pani doktor bez oglądania mojego interesu od razu przepisała skierowanie do poradni chirurgi dziecięcej (dodam jeszcze, że mam 17 lat). Na skierowaniu mam napisane, że rozpoznano nadmiar napletka, stulejkę i załupek, ale nie uwzględniono wędzidełka. Stąd właśnie moje obawy i pytania:
1) Czy chirurg dziecięcy zajmuje się problemem zbyt krótkiego wędzidełka czy tylko stulejką, a wędzidełko to zadanie dla urologa?
2) Czy chirurg dziecięcy rozpozna problem z krótkim wędzidełkiem nawet jeśli nie jest tak widoczny przy penisie w stanie "spoczynku"?
3) Czy warto udać się do poradni chirurgi dziecięcej czy lepiej prywatnie umówić wizytę u urologa? Chodzi mi zarówno o rozpoznanie schorzeń oraz o dalsze zabiegi (tzn. czy chirurg dziecięcy wykona pracę tak dobrze jak urolog?).
4) Czy jeśli zdecydowałbym się na wizytę u urologa to musiałbym się wybierać do urologa dziecięcego czy do zwykłego (przypominam - 17 lat)?
5) Czy w przypadku prywatnej wizyty u urologa i rozpoznaniu schorzeń dalsze leczenie (zabiegi, operacje) mogą być refundowane czy również trzeba je wykonywać prywatnie?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, a jeśli pytania wydadzą wam się błahe i śmieszne, to wybaczcie, ale interes mam tylko jeden i zależy mi, by wszystko było z nim dobrze
I jeśli napisałem ten temat w złym dziale, to przepraszam, ale pierwszy raz tworzę wątek na tym forum
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam