Skalpel czy stapler

[LuckyCut]

Witam wszystkich

Jestem nowym „członkiem” ale forum mam przeczytane dość dokładnie. Wrzucam nowy temat bo ilu członków tyle opinii i mam coraz więcej wątpliwości bo jest pół na pół …
Za dwa tygodnie mam konsultację w Krakowie u dr. Jakubowskiego - więc stapler…powody medyczne: częściowa stulejka od zawsze i załupek- we wzwodzie jak odprowadzę jakoś napletek to zwija się w rulon i czuje się tak jakbym fiuta związał sznurkiem…po wszystkim odcienie fioletu i głębokiej purpury i walka żeby wszystko obciągnąć na swoje miejsce i tak prawie od 40la…dlaczego tak późno ? Ano wiecie jak jest, ludowa mądrość mówi że : fiuty są różne, każdy ma innego a mój jest taki jaki jest…
Wiadomo że czekam na wizytę i wysłuchanie „krojczego” ale jestem zdecydowany na High&Tight. Wybór stapler z wiadomych względów- wędzidełko krótki i ciągnie wiec pewnie pójdzie tez w p&€#%u. No ale na forum po zachwytach nad staplerem pojawia się coraz więcej opinii: na chybił trafił, jak się uda tak się uda, zależy od budowy, nigdy nie wiadomo…No cholera nie biorę tego za bardzo pod uwagę że to ma być ruletka….
Co gorsza natknąłem się na wiele opinii w stylu: Staplerem to raczej Low- którego nie biorę pod uwagę…No i opinie w styku: zazwyczaj wychodzi częściowe…też nie chce….
Wiec stad mój temat…wiem że pytam nie lakarzy(zazwyczaj) ale dzielimy się tutaj swoim doświadczeniem najczęściej i wiedzą która z niego wynika dlatego oytambjal to w końcu jest? Co z tego stalkera wychodzi, czy tak jest rzeczywiście jak piszą ze jednak raczej loose i ze wskazaniem na low czy to raczej bzdury ludzi którzy nie maja a tylko pare fotek i wyjątkowych przypadków z forum zebrali. Może więcej chłopaków jest po staplerze (może nawet od Dr. Jakubowskiego w KRK) i uda nam się zebrać tutaj jakaś bardziej reprezentacyjną grupę. A może jednak dzięki Wam i waszym opiniom dojdę do wniosku że jednak lepiej się trochę dłużej pomęczyć ale zrobić cięcie szyte na miarę i skalpel?
No będę wdzięczny za zaangażowanie i mam nadzieje że pomożecie się włączyć w temat- obiecuję że odwdzięczę się dokładna realacją i moimi przemyśleniami, wynikami i postępami już po zabiegu żeby zostało dla potomnych

Pozdrowienia!!

 

[dandoo]

hej ja miałem staplerem 1.4.2023 i zrobiłem bo miałem stulejke częściową, do tego miałem przedłużane wędzidełko. zanim sobie coś wybierzesz musisz dokładnie skonsultować z lekarzem jaka metoda daje jakie możliwości bo stapler nie jest wybawieniem na wszystko. sam zabieg ok, najgorsze kłucie, eweentualnie przeciwdziałanie wzwodom porannym poszukaj tu głębiej to znajdziesz fotorelacje. widziałem, że niektorzy po staplerze fajnie to od razu wyglądało, u mnie ciężko powiedzieć bo jeszcze mam krwiaki po iniekcji ze znieczuleniem. ale na wybór metody musisz się zdecydować z lekarzem bo wszydtko zależy od ilości skóry i ogólnie Twojego sprzętu ogólnie i tak jestem dumny że zdecydowałem się po tylu latach a mam ich teraz 36 idz do lekarza porozmawiaj jakie sa możliwości dla Twojego sprzetu i jakie on tez robi, bo im więcej doświadczenia w danej metodzie tym lepszy zabieg ja postanowiłem zaufać mojemu lekarzowi i dam ci znac po miesiącu jak jest

 

[LuckyCut]

Dandoo dzięki za odpowiedź. Gratuluje i zazdro że już jesteś po- pozytywnie oczywiście. Widziałem masę relacji i fotek, chciałem to zebrać jakoś do kupy bo właśnie te „nowe opinie-teorie” zaczęły się ponawiać odnośnie staplera. Jakubowski zaczął stapler jako pierwszy w KRK wiec pewnie na t się skupia. Wiesz…jak chcesz kupić motocykl to najlepiej znaleść forum i pytać użytkowników a nie salon producenta żeby poznać jak najwiecej sprzęt jaki chcesz nabyć Dlatego chce tu zebrać „jednych i drugich”… jest jeszcze świeżo po zabiegu u Ciebie, ale wiesz może jak wyszło-wyjdzie? Tight&Hight? H&L?

 

[dandoo]

powiem Ci tak najgorsza to decyzja reszta jakoś leci, ja mówiłem z lekarzem jak chłop z chłopem „ jest stulejka częściowa i chyba trzeba coś z tym zrobić” wiec potem popytał jak we wzwodzie - pokazałem mu parę zdjęć Wacława. dał warianty na start: albo maść albo obrzezanie. poszedłem na obrzezanie bo w dorosłym wieku skuteczność jest niska, co od razu zaznaczał ale dał możliwość. Co do wariantów ten high loose itd - pamiętaj każdy ma swoje plusy i minusy. My mówiliśmy z doktorem o częściowym w sensie żeby zostawić minimalnie napletka bo to potem też jest kwestia jak ci potwór rośnie we wzwodzie, doznań itd u mnie np dużo się powiększa a w spoczynku jest średniakiem. więc mówił że w spoczynku może trochę nachodzić, choć nie wiem bo teraz cały czas mam żołądź odkrytą, więc jak to jest nie wiem dowiem się po jakimś czasie ja podszedłem do tego zdrowo-rozsądkowo. Mój Wacek nie musi być jak z porno bo jak wiesz tam i tak jest wszystko sztuczne i udawane, dlatego nie lubię tego, ale ważne żeby w Twoim współżyciu Ty i Twoja docelowo żona widziała, że to pomoże Wam. Idz do lekarza bo jak i co zrobisz to potem nie tylko kwestia wyglądu ale przede wszystkim doznań. good luck, owocnej rozmowy u urologa na forum znajdziesz dużo o tych metodach poszperaj co puszą bardziej doświadczeni bo mój Wacław to dopiero się regeneruje i ma czas abstynencji. Dodam na koniec miałem podcinane też wędzidełko.

 

[marcin234]

Jeśli rozważasz zabieg w Krakowie to polecam dr. Michalskiego. Jest kilka relacji z jego zabiegu. Ja również jestem zadowolony i w zasadzie u mnie obyło się bez krwiaków i opuchlizn. Wszystko zależy od organizmu, ale z tego co widzę to rzeczywiście stapler jest najmniej problematyczny w późniejszej rekonwalescencji. Efekt wizualny według mnie jest ok - zostało trochę napletka wewnętrznego ale nie jest on też zbyt długi.
Nie wydaje mi się, że efekt końcowy to jakaś loteria, bo oglądałem zdjęcia z relacji po staplerze i docelowo penis wygląda tak samo.

 

[LuckyCut]

Dzięki panowie, decyzja zapadła tak czy inaczej wiec czekam tylko na pierwszą wizytę i próbuje dowiedzieć się jak najwiecej żeby się przygotować do rozmowy…u mnie 3 dzieci i kochana żona wiec seks u mnie tylko dla przyjemności dlatego chce to zrobić tak żeby było dobrze. Myślę po zabiegu musi być lepiej bo u mnie napletek nie spełnia funkcji…tak pisałem schodzi, zwija się i zostaje w miejscu i puchnie wiec bez niego musi być lepiej…dzięki za podpowiedź żeby zrobic zdjecia w zwodzie i pokazać doktorowi- intymny w sumie nie pomyślałem….na pewno to pomoże w ocenie sytuacji- zrobie sesje

 

[marcin234]

To jak funkcjonowałes do tej pory z takim napletkiem?
Spotyka się opinie, że po obrzezaniu są lepsze doznania. Wydaje mi się, że wynika to właśnie z tego, że penis jest w pełni funkcjonalny i skupiasz się na przyjemności, a nie na tym, że napletek jest za bardzo napięty.

 

[dandoo]

nie wiem jak jest ale większość naszych przyjaciół pisała, że wszystko siedzi w głowie, pewne jest jedno, że prze napletku wew. i wędzidełku jest dużo receptorów więc logiczne jest jakich mniej to powinno się móc dłużej tylko czy każda kobieta chce być męczona godzinami !? a co do napletka coś z tym jest na rzeczy, z drugiej strony kolega ma 3 dzieci więc jakoś to funkcjonuje ale mogło pogorszyć się z czasem, ja powiem od siebie, że z moim długim napletkiem nie trzeba było długo czekać…. zobaczymy jak będzie po zagojeniu jutro minie 1 tydzień uff, jeszcze 5 tygodni jak to mówią - uszy do góry, teraz wolałbym, żeby mój mały przyjaciel zbytnio nie wariował do czasu zagojenia. dobrej nocy chłopaki

 

[LuckyCut]

Odpowiadam Marcinowi
Funkcjonowałem w miarę normalnie, przyzwyczaiłem się do tego ucisku i ciśnienia, mam przyjemność z seksu,ale jest jednak lekko ból zawsze i wrażliwość. Do tego zdarzają się lekkie infekcje które wyłączają mnie na 1-2 tygodnie i wiem że to przez naplet bo żona mazalem się kilka razy i u niej wszystko Ok. Wiecie to jest trochę tak jak masz za ciasnego buta to się do niego przyzwyczajasz i uważasz ze jest okej…ale czy tak ma być?
mnie chciałem tego robić ale moze jutro zrobie zdjecia z teraz i wam wrzucę żeby rozwiać watpliwosci i może pomoc komuś kto też się zastanawia.
Relacje „po” zdam z mojego puntu widzenia a jestem chłopem takim z lat 80’ co sie byle skaleczeniem nie przejmuje wiec miejcie na to wagę.
ale tak czy inaczej dalej panowie czekam tak naprawę na informacje jak ten stapler wyszedł u was…jest high? Jest tigh? Nooo??? Wiecie jak to działa…wystarczy w odpowiedzi TH…TL…itd…ja już sobie oblicze średnią

 

[richyrich]

Jak pójdziesz na wizytę to lekarz ci narysuje na pewno w którym miejscu mniej więcej będziesz miał to cięcie. Patrząc po forum większość staplerowych fiutów wygląda mniej więcej podobnie, a efekt zależny jest tylko od anatomii, jedni mają trochę wyżej inni trochę niżej, jedni mniej albo bardziej tight ale wydaje mi się że nie ma ekstremów. Tzn. nie widziałem jeszcze nigdzie mega niskiego cięcia staplerem, ani tez bardzo wysokiego.

Ja np mam tak powiedzmy trochę ponad szerokość dużego palca napletka wewnętrznego (czyli takie właśnie pośrednie między low a high) i dość loose, bo we wzwodzie skóra się przesuwa, ale to też nie jest tak że przesuwa się ona jak z pełnym napletkiem tylko tak w ograniczonym zakresie, nie wytłumaczę ci w jakim stopniu bo musiałbym to nagrać, ale po prostu nie nachodzi na żołądź a w dół schodzi na tyle na ile może. W kwestii działania wszystko zajebiście, generalnie w życiu nie poszedłbym na tradycyjną metodę, jak już to tylko ewentualnie do sprawdzonego 672185 razy Tondla, bo ilość komplikacji u chłopaków po tradycyjnym nieporównywalnie większa. Ja po moim myślałem też przez chwilę że może jakoś ciasno to wyszło no ale wszystko w kwestii funkcjonoalności jest zajebiście, będę pewnie za tydzień czy dwa aktualizował swój temat.

 

[marcin234]

Ja jestem 2.5 tygodnia po zabiegu, więc na efekt końcowy jeszcze muszę poczekać, ale penis po zabiegu wyglądał jak u innych po staplerze. Tak jak kolega wyżej napisał, stapler jest świetna opcja ze względu na małe szanse komplikacji. Mój lekarz nawet nie wymaga wizyt kontrolnych na miejscu - jeśli zauważe coś niepokojacego to wtedy dopiero muszę się z nim skontaktować.

Ja jestem mega zadowolony, że udało się wykonać zabieg w tak bezinwazyjny sposób. Byłbym w stanie zapłacić nawet 2x więcej za zabieg staplerem niż sie męczyć po metodzie klasycznej. Klasyczny zabieg miałby sens wtedy, gdy decydujesz się na obrzezanie nie mając stulejki. Jednak jest ryzyko, że ktoś zepsuje robotę i efekt nie będzie zadowalający. Podejrzewam, że za jakis czas 90% zabiegów będzie wykonywana staplerem.

 

[Mateusz1999]

Zabieg miałem w Warszawie staplerem 14 stycznia, na dzień dzisiejszy prawie 3 miesiące za mną i jest spoko. Niestety ale staplerem nie wybierzesz stylu, chyba widziałem już każdy styl po staplerze. Wszystko zależy od budowy penisa i od dopasowania staplera bo są różne rozmiary. U mnie wyszło jakieś H&L ale tej luźnej skóry w wzwodzie jest na tyle mało że przesuwa sie minimalnie, więc może podciągnąłbym to pod H&T, nie wiem, nie znam sie

Moje zdanie jest takie:
-stapler wtedy gdy jedynie chcesz sie pozbyć problemu, być sprawny i mieć troche łatwiejszy okres gojenia, u mnie krwawienie występowało tylko pod wędzidełkiem gdzie były rozpuszczalne szwy dlatego taki wniosek wyciągam, z szywek absolutnie nigdy nawet kropla nie poleciała.
-skalpel wtedy gdy chcesz określony styl i to jest priorytetem. Niestety z moich obserwacji wynika, że duzo więcej po skalperze jest spierdzielonych robót i poprawek, więc jest większe ryzyko niezadowolenia niż po staplerze. No i moim zdaniem chyba po cięciu klasycznym więcej jest przypadków popuszczenia szwów.

Możesz jeszcze poczytać o laserowym usuwaniu stulejki, jest podobne do cięcia klasycznego ale zabieg jest bezkrwawy i podobno szybciej sie goi niż zwykłe cięcie.

ani tez bardzo wysokiego.

zerknij do wątku użytkownika waski65, ma zajebiście wysokie cięcie po staplerze

 

[LuckyCut]

Richyrich dziełki za odpowiedz, właśnie o to mi chodziło ….informacja od chłopaków którzy są po tej albo po drugiej metodzie.
Co komu wyszło, jak się czuja po czasie , czy coś chcemy zmoknięci? Nieobrzezany lekarz nam tego nie powie …po to się tu spotykamy
Panowie….wiem ze wielu Was jest co tylko czytacie tak jak ja wczesniej…zapraszamy do rozmowy -naprawdę możemy dużo się dowiedzieć