Jeżeli chodzi o doznania to się nie wypowiem, ponieważ nie próbowałem jeszcze, nadal się leczę (jestem po całkowitym obrzezaniu). Ale wiele osób pisze, że są mocniejsze. Poza tym, jeśli masz całkowitą, bo tego nie napisałeś, to odczucia na pewno będziesz miał 10x lepsze niż przed zabiegiem.
Natomiast jeżeli chodzi o samą formę pozbycia się stulejki - czyli będziesz miał częściowe, tak? Nie powiedziałbym, że mniej boli, bo przy obrzezaniu całkowitym usuwany jest cały naplet. Przy częściowym albo plastyce wiadomo, część, ale po zabiegu musisz ćwiczyć napletek, co z początku często jest związane z bólem i dyskomfortem. Musisz pociętego i zszywanego wacka ćwiczyć, mówi samo za siebie
Więc nie bardzo rozumiem, co lekarz miał na mysli mówiąc, że to mniej boli. Sam zabieg? Żaden nie boli - znieczulenie. Czujesz tylko zastrzyki ze znieczuleniem.
Abstynencja od seksu wynosi z reguły minimum miesiąc czasu. Ja osobiście poczekam i tak dłużej, bo często się zdarza, że wacek puchnie albo są inne historie, jeśli wcześniej go "użyjesz". To samo z masturbacją. Miesiąc abstynencji moim zdaniem to minimum, chociaż wiadomo, każdy goi się inaczej. Na forum czytałem, że są hardkory, które po dwóch tygodniach walili, ale to głupota totalna. Lepiej odczekać nawet te dwa, czy trzy dodatkowe tygodnie i wygoić sie do reszty. To nic, w porównaniu z resztą komfortowego i normalnego życia intymnego