Cześć,
Jestem rok po zabiegu obrzezania częściowego z korektą wędzidełka.
W spoczynku bezboleśnie ściągam napletek.
Masturbuje się z przyzwyczajenia bez ściągania napletka za żołądź.
We wzwodzie bezboleśnie jest do połowy żołędzia.
Później czuję uczucie ciągnięcia od jednej strony jakby napletek był przyklejony, suchy... plus jakiś lekki ból ze strony pozostałości po wędzidełku.
Niezależny urolog powiedział, że jest ok i mnie uspokoił. Natomiast czytałem posty ludzi po obrzezaniu częściowym którzy skarżyli się na bóle...
Ja z tego powodu odkładam współżycie, ale ile można...
Jak jest u Was Panowie po obrzezaniu częściowym? Odczuwacie podobnie nieprzyjemne doznania? To normalne czy coś jest nie tak?
Jestem rok po zabiegu obrzezania częściowego z korektą wędzidełka.
W spoczynku bezboleśnie ściągam napletek.
Masturbuje się z przyzwyczajenia bez ściągania napletka za żołądź.
We wzwodzie bezboleśnie jest do połowy żołędzia.
Później czuję uczucie ciągnięcia od jednej strony jakby napletek był przyklejony, suchy... plus jakiś lekki ból ze strony pozostałości po wędzidełku.
Niezależny urolog powiedział, że jest ok i mnie uspokoił. Natomiast czytałem posty ludzi po obrzezaniu częściowym którzy skarżyli się na bóle...
Ja z tego powodu odkładam współżycie, ale ile można...
Jak jest u Was Panowie po obrzezaniu częściowym? Odczuwacie podobnie nieprzyjemne doznania? To normalne czy coś jest nie tak?