Założyłem tu kiedyś konto, ponad rok temu, i wybaczcie, że zakładam nowe, ale nie pamiętam hasła do starego.
Od tego roku, nic się nie zmieniło.
Wiem, że mam bardzo zaawansowaną stulejkę. Skóra w ogóle nie schodzi... Jestem pewny, że trzeba będzie robić zabieg obrzezania całkowitego.
Ale jest kwestia taka, że mam fobie przed wszelkimi wizytami u lekarzy. Kiedyś mi znieczulali nogę do pewnego zabiegu i wbijanie tej igły w nogę strasznie bolało. A co dopiero będzie, jak mi będzie kuł penisa ? Przecież ja się za przeproszeniem zesram z bólu
Druga sprawa to strach. Boję się co to będzie po zabiegu ? Jak z tym żyć, człowiek obrzezany to jednak bardziej "ciekawostka przyrodnicza" niż coś normalnego. Szczególnie w Polsce. A przecież nie da się tego ukryć, bo choćby prysznice w zakładzie są wspólne. Na basenach, siłowniach też...
Trzecia sprawa. Wstyd. Wstydzę się. Bo mam już 19 lat, i mam tak problem. Nie mam pieniędzy bo się uczę, musiałbym pożyczyć od rodziców, i cholernie się wstydzę że mają takiego syna. Bo mama mnie urodziła jak miała 18 lat, oni traktują mnie jak pasożyta w domu, bo ja nie pracuje. Boję się im o tym powiedzieć i zarazem wstydzę. Poza tym wstydziłbym się też u lekarza, że doprowadziłem się do takiego stanu w takim wieku. Mam też obawy o to, że znajdzie jakąś kolejną chorobę czy też schorzenie przy zabiegu, całkowicie przypadkiem. I wtedy będzie jeszcze większy problem.
Boję się też jak to wszystko wygląda po zabiegu. Czy można normalnie żyć kilka dni po zabiegu ? Mam szkołę której nie mogę zawalić, mam też wiele innych zajęć. Jak będzie uziemiony w domu to będzie masakra.
Nie wiem też jak to jest z tymi szwami. Można zażądać takich, które same wypadają ? Czy to zależy od lekarza ? Bo jak się nie zgodzi na szwy które same wypadają, to kiszka, bo kolejna wizyta - raz, że koszta. dwa, stres. trzy, ból przy ściąganiu szwów...
Mam wielkie obawy i bariery psychiczne, ale wiem, że muszę zrobić ten zabieg. MUSZĘ. bez tego nie będę mógł normalnie funkcjonować. Teraz jest problem z seksem (jestem prawiczkiem) a gdy miałem dziewczynę, kilka ich było to zawsze gdy zbliżaliśmy się do siebie asekuracyjnie uciekałem przez stulejkę. Każdy związek się przez to rozpadał, bo nastolatkowie w wieku 16-19 to jednak mają potrzeby jak są ze sobą...
Teraz jest też problem z zachowaniem higieny i ogólne samopoczucie jest słabe, bo ciągle o tym myślę, że jestem trochę takim kalekom, nie w pełni sprawnym człowiekiem, bo co to za facet bez sprawnego penisa, co to za chłopak który odrzucał dziewczyny gdy się zbliżały, co to za facet który w wieku 19 lat jest prawiczkiem ?
Od tego roku, nic się nie zmieniło.
Wiem, że mam bardzo zaawansowaną stulejkę. Skóra w ogóle nie schodzi... Jestem pewny, że trzeba będzie robić zabieg obrzezania całkowitego.
Ale jest kwestia taka, że mam fobie przed wszelkimi wizytami u lekarzy. Kiedyś mi znieczulali nogę do pewnego zabiegu i wbijanie tej igły w nogę strasznie bolało. A co dopiero będzie, jak mi będzie kuł penisa ? Przecież ja się za przeproszeniem zesram z bólu
Druga sprawa to strach. Boję się co to będzie po zabiegu ? Jak z tym żyć, człowiek obrzezany to jednak bardziej "ciekawostka przyrodnicza" niż coś normalnego. Szczególnie w Polsce. A przecież nie da się tego ukryć, bo choćby prysznice w zakładzie są wspólne. Na basenach, siłowniach też...
Trzecia sprawa. Wstyd. Wstydzę się. Bo mam już 19 lat, i mam tak problem. Nie mam pieniędzy bo się uczę, musiałbym pożyczyć od rodziców, i cholernie się wstydzę że mają takiego syna. Bo mama mnie urodziła jak miała 18 lat, oni traktują mnie jak pasożyta w domu, bo ja nie pracuje. Boję się im o tym powiedzieć i zarazem wstydzę. Poza tym wstydziłbym się też u lekarza, że doprowadziłem się do takiego stanu w takim wieku. Mam też obawy o to, że znajdzie jakąś kolejną chorobę czy też schorzenie przy zabiegu, całkowicie przypadkiem. I wtedy będzie jeszcze większy problem.
Boję się też jak to wszystko wygląda po zabiegu. Czy można normalnie żyć kilka dni po zabiegu ? Mam szkołę której nie mogę zawalić, mam też wiele innych zajęć. Jak będzie uziemiony w domu to będzie masakra.
Nie wiem też jak to jest z tymi szwami. Można zażądać takich, które same wypadają ? Czy to zależy od lekarza ? Bo jak się nie zgodzi na szwy które same wypadają, to kiszka, bo kolejna wizyta - raz, że koszta. dwa, stres. trzy, ból przy ściąganiu szwów...
Mam wielkie obawy i bariery psychiczne, ale wiem, że muszę zrobić ten zabieg. MUSZĘ. bez tego nie będę mógł normalnie funkcjonować. Teraz jest problem z seksem (jestem prawiczkiem) a gdy miałem dziewczynę, kilka ich było to zawsze gdy zbliżaliśmy się do siebie asekuracyjnie uciekałem przez stulejkę. Każdy związek się przez to rozpadał, bo nastolatkowie w wieku 16-19 to jednak mają potrzeby jak są ze sobą...
Teraz jest też problem z zachowaniem higieny i ogólne samopoczucie jest słabe, bo ciągle o tym myślę, że jestem trochę takim kalekom, nie w pełni sprawnym człowiekiem, bo co to za facet bez sprawnego penisa, co to za chłopak który odrzucał dziewczyny gdy się zbliżały, co to za facet który w wieku 19 lat jest prawiczkiem ?