OstryCieńMgły1337
Active member
Cześć,
Tak u mnie wygląda sytuacja niecałe 3 lata po zabiegu.Stwierdzono u mnie prącie pogrążone. I tu pojawia się pytanie: czy z moim przyjacielem jest wszystko ok? Trochę martwi mmie jego rozmiar, który w spoczynku/wzwodzie woła obpomste do nieba. Doradzicie coś miśki?
Tak u mnie wygląda sytuacja niecałe 3 lata po zabiegu.Stwierdzono u mnie prącie pogrążone. I tu pojawia się pytanie: czy z moim przyjacielem jest wszystko ok? Trochę martwi mmie jego rozmiar, który w spoczynku/wzwodzie woła obpomste do nieba. Doradzicie coś miśki?