GallAnonimPL
Member
Dzień dobry... a więc...
Jak byłem mały podobno miałem coś robione przy penisie i niby rodzice coś tam mieli jakoś o to dbać jak bylem bobasem... Nie mam pojęcia co mi tam robili.
Dopiero w wieku 14-15 lat dowiedziałem się, że trzeba ściągać napletek, myć tam dokładnie pod spodem. [Nie wiem jaki był powód takiego stanu mojej wiedzy, nieważne.]
Wtedy miałem problemy z jego ściągnięciem, ale po paru dniach prób podczas kąpieli w ciepłej wodzie udało się.
Nie miałem dużo przygód seksualnych więc dopiero niedawno się tym zainteresowałem jakos w wieku 23+, ale dopiero teraz gdy mam +25 zacząłem myśleć żeby pójść do lekarza na nfz[brr nfz, boje się nfz że mi coś ewentualnie zepsują]
A więc przechodząc do meritum.
Aktualnie gdy mam te 25+ lat sprawa wygląda następująco.
1. Napletek schodzi podczas spoczynku jak i erekcji.
2. Podczas dobrej erekcji[a mam z nią problemy, bo jestem na depresantach) napletek schodzi, ale czuje bardzo lekki dyskomfort, tak jakby lekko mnie cisneło, ale to zdarza się rzadko.
3. Kawałek Wędzidełka czasami mam ala biały, a gdzies wyczytałem, że jak jest białe to jest cienkie, słabe i bliskie zerwania
4. Kiedyś czytałem, że wędzidełko to mocna strefa erogenna i stymulowanie tego miejsca powinno sprawiać przyjemność. Ja tam nic nie czuje. Tylko dziwne ala lekkie rozrywanie.
I najważniejsze.
Jakoś 2 lata temu jak uprawiałem seks, napletek [wg mnie na oko w 10-15%] został naderwany, więc prawie w ogóle, ale jednak. Trochę poszczypało, kropla krwi poleciala i potem juz bylo wszystko ok.
Czasami jak się masturbuje przy użyciu flashlighta to też podczas penetracji czuje takie uczucie, jakby zaraz coś miało pęknąć, więc albo muszę użyć lubrykantu albo najpierw włożyć penisa do środka rozszerzając zabawkę[Te uczucie jest lekkie, ale jednak]
Przepraszam za pisownie, stylistykę zdań jak i jakość zdjęć.
Zdjęcia wrzucam na google drive.
I takie pytanie podsumowujące.
To jest nadmiar skóry, krótkie wędzidełko, stulejka połowiczna? A może 2 rzeczy na raz?
Wolałem się najpierw tutaj spytać, bo wiadomo, różny lekarz, różna decyzja.
Jak byłem mały podobno miałem coś robione przy penisie i niby rodzice coś tam mieli jakoś o to dbać jak bylem bobasem... Nie mam pojęcia co mi tam robili.
Dopiero w wieku 14-15 lat dowiedziałem się, że trzeba ściągać napletek, myć tam dokładnie pod spodem. [Nie wiem jaki był powód takiego stanu mojej wiedzy, nieważne.]
Wtedy miałem problemy z jego ściągnięciem, ale po paru dniach prób podczas kąpieli w ciepłej wodzie udało się.
Nie miałem dużo przygód seksualnych więc dopiero niedawno się tym zainteresowałem jakos w wieku 23+, ale dopiero teraz gdy mam +25 zacząłem myśleć żeby pójść do lekarza na nfz[brr nfz, boje się nfz że mi coś ewentualnie zepsują]
A więc przechodząc do meritum.
Aktualnie gdy mam te 25+ lat sprawa wygląda następująco.
1. Napletek schodzi podczas spoczynku jak i erekcji.
2. Podczas dobrej erekcji[a mam z nią problemy, bo jestem na depresantach) napletek schodzi, ale czuje bardzo lekki dyskomfort, tak jakby lekko mnie cisneło, ale to zdarza się rzadko.
3. Kawałek Wędzidełka czasami mam ala biały, a gdzies wyczytałem, że jak jest białe to jest cienkie, słabe i bliskie zerwania
4. Kiedyś czytałem, że wędzidełko to mocna strefa erogenna i stymulowanie tego miejsca powinno sprawiać przyjemność. Ja tam nic nie czuje. Tylko dziwne ala lekkie rozrywanie.
I najważniejsze.
Jakoś 2 lata temu jak uprawiałem seks, napletek [wg mnie na oko w 10-15%] został naderwany, więc prawie w ogóle, ale jednak. Trochę poszczypało, kropla krwi poleciala i potem juz bylo wszystko ok.
Czasami jak się masturbuje przy użyciu flashlighta to też podczas penetracji czuje takie uczucie, jakby zaraz coś miało pęknąć, więc albo muszę użyć lubrykantu albo najpierw włożyć penisa do środka rozszerzając zabawkę[Te uczucie jest lekkie, ale jednak]
Przepraszam za pisownie, stylistykę zdań jak i jakość zdjęć.
Zdjęcia wrzucam na google drive.
I takie pytanie podsumowujące.
To jest nadmiar skóry, krótkie wędzidełko, stulejka połowiczna? A może 2 rzeczy na raz?
Wolałem się najpierw tutaj spytać, bo wiadomo, różny lekarz, różna decyzja.
problem medyczny – Dysk Google
drive.google.com