Cześć wszystkim!
Delikatnie ponad tydzień temu przeszedlem zabieg obrzezania.Nie mogłem zbytnio poradzić sobie z calkowitym odciągnięciem napletka ( tak zeby widzieć szwy), dlatego też wybralem się do lekarza, który chyba bez większego wysilku to zrobił i wyczyścił co trzeba ( nie mialem zbytnio jak podpatrzeć dokładnie). Dzisiaj próbowałem zrobić to sam, udało mi się nieco bardziej podciągnąć skórkę, natomiast zauwazylem dosłownie dwie krople krwi i zrezygnowałem z tego... Miał ktoś może podobny problem? Jak sobie z tym poradziliście? Wydaje mi się ze jest to kwestia głowy i jakiegoś strachu przed uszkodzeniem.... Ale też chciałbym zadbać o higiene tak jak trzeba. Jutro i tak ponownie mam udać się na kontrolę do lekarza ze wzgledu na obrzęk, ale nie chce mu drugi raz mówić że się nie udało zrobić porządku z czyszczeniem... Niestety uczę się obslugi sprzętu "na nowo" więc proszę o wyrozumiałość
Delikatnie ponad tydzień temu przeszedlem zabieg obrzezania.Nie mogłem zbytnio poradzić sobie z calkowitym odciągnięciem napletka ( tak zeby widzieć szwy), dlatego też wybralem się do lekarza, który chyba bez większego wysilku to zrobił i wyczyścił co trzeba ( nie mialem zbytnio jak podpatrzeć dokładnie). Dzisiaj próbowałem zrobić to sam, udało mi się nieco bardziej podciągnąć skórkę, natomiast zauwazylem dosłownie dwie krople krwi i zrezygnowałem z tego... Miał ktoś może podobny problem? Jak sobie z tym poradziliście? Wydaje mi się ze jest to kwestia głowy i jakiegoś strachu przed uszkodzeniem.... Ale też chciałbym zadbać o higiene tak jak trzeba. Jutro i tak ponownie mam udać się na kontrolę do lekarza ze wzgledu na obrzęk, ale nie chce mu drugi raz mówić że się nie udało zrobić porządku z czyszczeniem... Niestety uczę się obslugi sprzętu "na nowo" więc proszę o wyrozumiałość