Witam Panowie!
Nadszedł czas kiedy zdecydowałem się na zabieg (suma sumarum prywatnie, chciałem mieć to z głowy).
Poniżej zamieszczam zdjęcia po 7 dniach od zabiegu. Podczas zabiegu chirurg stwierdził, że jest bardzo dużo naczyń.
Z lewej strony naderwały mi się szwy czy też rozpuściły już i widać takie większe ząbki, które jakby to ująć są "luźne", możliwe że wyolbrzymiam.
Czy one się po "czasie" wchłoną lub nie będą takie "ogromne" - tylko z lewej (z prawej miałem opuchliznę, nadal jest - jednak już mniejsza).
Naplatek potrafię ściągnąć i założyć bez problemu (przez 6 dni stosowałem opatrunek, aktualnie już nie).
W linii szwów przez 7 dni smarowałem neomecyną, dzisiaj już tylko spryskuję octeniseptem, przemywanie w międzyczasie.
Jak to wg was wygląda?
Poniżej zdjęcia:
Prawo
Lewo
Przód
A tutaj wojownik z nałożonym napletkiem
Jeden
Dwa
Dzięki i pozdrawiam!
Nadszedł czas kiedy zdecydowałem się na zabieg (suma sumarum prywatnie, chciałem mieć to z głowy).
Poniżej zamieszczam zdjęcia po 7 dniach od zabiegu. Podczas zabiegu chirurg stwierdził, że jest bardzo dużo naczyń.
Z lewej strony naderwały mi się szwy czy też rozpuściły już i widać takie większe ząbki, które jakby to ująć są "luźne", możliwe że wyolbrzymiam.
Czy one się po "czasie" wchłoną lub nie będą takie "ogromne" - tylko z lewej (z prawej miałem opuchliznę, nadal jest - jednak już mniejsza).
Naplatek potrafię ściągnąć i założyć bez problemu (przez 6 dni stosowałem opatrunek, aktualnie już nie).
W linii szwów przez 7 dni smarowałem neomecyną, dzisiaj już tylko spryskuję octeniseptem, przemywanie w międzyczasie.
Jak to wg was wygląda?
Poniżej zdjęcia:
Prawo
Lewo
Przód
A tutaj wojownik z nałożonym napletkiem
Jeden
Dwa
Dzięki i pozdrawiam!