malinowo21
New member
Witam. Jestem nowy. Bardzo długo odwiedzałem wasze forum aż w końcu postanowiłem poddać się zabiegowi przedłużenia (a właściwie usunięcia) wędzidełka. Zabieg miałem 8.12.201r u Dr. Partyki w głuchołazach. Po zabiegu nie było żadnego bólu, jedynie 3 dni później podczas niekontrolowanego wzwodu zerwał mi się szew powodując krwawienie. Na szczęście szybko minęło. Później wszystko przebiegało idealnie. Aktualnie jestem 13 dni po zabiegu. Wczoraj wypadły mi 2 szwy a trzeci usunąłem, gdyż było duże prawdopodobieństwo, że może się samoistnie zerwać. Do postu dołączam zdjęcia penisa po 'tuningu'. Martwi mnie tylko jedna, a właściwie dwie rzeczy. Mała czerwona plamka na czubku żołędzia, (myślę, że to minimalny krwiak po szwie, lecz mogę sie mylić) a także to, że powstał pewnego rodzaju pierścień, który podczas wzwodu uniemożliwia całkowite zsunięcie napletka. Zabieg miałem oczywiście refundowany (NFZ). Proszę o ocenę i ewentualne komentarze ; )
http://img145.imageshack.us/i/pb200067.jpg/
http://img405.imageshack.us/i/pb200069f.jpg/
http://img145.imageshack.us/i/pb200066.jpg/
http://img145.imageshack.us/i/pb200067.jpg/
http://img405.imageshack.us/i/pb200069f.jpg/
http://img145.imageshack.us/i/pb200066.jpg/