Zgłosiłem się na zabieg, bo podczas wzwodu napletek ściągał się tylko do połowy, był opór bez bólu. Lekarz stwierdził, że trzeba wydłużyć wędzidełko... i tak też się stało plus plastyka. Znieczulenie miejscowe, zaraz po zbiegu do domu. Nie miałem zakładanych żadnych szwów o dziwo...podobno zbyteczne w tym przypadku. Jestem 3 dzień po zabiegu, nic nie boli, przemywam penisa w stanie spoczynku 3 razy dziennie i raz dziennie smaruje maścią, którą mi przypisał. Pojawił się wzwód... a napletek dalej schodzi tylko do połowy !!! Czy to się zmieni po czasie ? nie chce robić niczego na siłę... wiadomo...