Dokładnie tydzien temu miałem plastykę stulejki laserem. Stulejka była całkowita ( mogę wstawić zdjęcia jak wyglądał penis przed zabiegiem jeżeli ktoś chce porównać) . Opuchlizna już całkowicie zeszła, nic mnie nie boli(nie brałem żadnych leków przeciwbólowych ,bo nie było żadnego bólu) , lekkie krwawienie ustało po jakiś 3 dniach , szwy już powoli wychodzą. Smaruje miejsca zabiegu detreomycyna 2% ,octisaneptem i rivanolem. Ale tutaj są moje pytania. 1.Lekarz kazał nie odsuwać napletka dopóki wszystkie szwy nie wyjda ,bo czasem mogę zrobić bliznę ale dzisiaj lekko próbowałem i nie mogę go zsuwać. Czy to normalne w tym etapie? 2.Czy ten zabieg w ogóle wygląda dobrze? 3.Lekarz zalecił tylko psikania octisaneptem i lekko przemywać rivanolem ale jak dzisiaj odsunęłem napletek to widzę mastke. Jak się jej najlepiej pozbyć? Dzięki za pomoc. Zdjęcia poniżej.