Witam wszystkich,
Jestem już 8 dzień po zabiegu plastyki stulejki. Niby wszystko wygląda okej, jednak martwi mnie to że nie mogę ściągnąć napletka podczas pełnego wzwodu. Tak jakby blokuje się z lewej strony, mniej więcej w połowie zoledzi. Boli kiedy próbuję zrobić to na siłę i od razu wzwod zanika, więc nie mam czasu na kilkukrotne próby przy jednym wzwodzie. Czy po takim czasie to normalne? W spoczynku ściągam napletek bez problemu, czuje jedynie ocieranie szwów.
Piszę z telefonu więc nie wiem czy uda mi się zdjęcia wrzucić, jak nie to wrzucę po powrocie do domu.
Jestem już 8 dzień po zabiegu plastyki stulejki. Niby wszystko wygląda okej, jednak martwi mnie to że nie mogę ściągnąć napletka podczas pełnego wzwodu. Tak jakby blokuje się z lewej strony, mniej więcej w połowie zoledzi. Boli kiedy próbuję zrobić to na siłę i od razu wzwod zanika, więc nie mam czasu na kilkukrotne próby przy jednym wzwodzie. Czy po takim czasie to normalne? W spoczynku ściągam napletek bez problemu, czuje jedynie ocieranie szwów.
Piszę z telefonu więc nie wiem czy uda mi się zdjęcia wrzucić, jak nie to wrzucę po powrocie do domu.
Ostatnia edycja: