Minęły już 24 godziny od zabiegu - mam nadzieję, że równie szybko minie mi czas do całkowitego wyzdrowienia
Miałem wydłużone wędzidełko i częściowe obrzezanie - w tej chwili sprzęt jest "bardzo mocno" opuchnięty, ciężko go poznać. Zrobiłem sobie opatrunek swoim sposobem i troszkę leżę i oglądam filmy. Co do tego leżenia mam pytanie - bo sprzęt ma być umocowany do brzucha żeby nie zwisał tylko był do góry - leżenie w tym nie przeszkadza? Np w dzień lepiej siedzieć na krześle i oglądać film czy walnąć się na kanapę? Dziś ściągłem napletek do połowy, ale zaczęła delikatnie puszczać się krew z miejsca szwów dlatego stwierdziłem, że jak na pierwszy dzień wystarczy. Jak myślicie czy w 2-3 dni gdyby nadal jakieś minimalne krwawienie przy ściąganiu występowało próbować dalej?
Pozdrawiam,
Miałem wydłużone wędzidełko i częściowe obrzezanie - w tej chwili sprzęt jest "bardzo mocno" opuchnięty, ciężko go poznać. Zrobiłem sobie opatrunek swoim sposobem i troszkę leżę i oglądam filmy. Co do tego leżenia mam pytanie - bo sprzęt ma być umocowany do brzucha żeby nie zwisał tylko był do góry - leżenie w tym nie przeszkadza? Np w dzień lepiej siedzieć na krześle i oglądać film czy walnąć się na kanapę? Dziś ściągłem napletek do połowy, ale zaczęła delikatnie puszczać się krew z miejsca szwów dlatego stwierdziłem, że jak na pierwszy dzień wystarczy. Jak myślicie czy w 2-3 dni gdyby nadal jakieś minimalne krwawienie przy ściąganiu występowało próbować dalej?
Pozdrawiam,