Jestem 2 lata po operacji, ale mam chyba jakiś problem.
Gdy w stanie erekcyjnym chcę ściągnąć całą skórkę, to przechodzi przez żołądź spokojnie (jedynie czuję trochę bo jeszcze lekko nadwrażliwy jest, ale w tym kierunku robię postęp), potem też mogę go rozwijać, ale kiedy chcę ściągnąć aż do końca to trochę penis zawija się (jakby wędzidełko albo coś ciągnęło to)...
Ale problem jest to, że gdy rozciągnę do końca to w miejscu rozciąganej skóry (tzn. z tej strony którą widzimy z góry ) nie czuję pełen komfort, i gdy puszczę to skórkę to zwija mi się w taki jakby fałd, przy żołędziu... I kiedy potem chcę założyć napletek z powrotem to nie mogę tego zrobić... tzn. żałożę z powrotem ale zsuwa się gdzieś do połowy żołądzia... i dopiero jak opadnie mogę go z powrotem założyć...
Zauważyłem też, jakbym miał taką długą nitkę pod skórą, i kiedy rozciągnę właśnie tę skórę do końca i trzymam tak, i ruszam tą nitką to jest dyskomfort... mówię "nitka"" bo to wygląda jak nitka... i ciągnie się w około penisa... okala go...
Proszę o jakieś spojrzenie na tę sytuację...
Gdy w stanie erekcyjnym chcę ściągnąć całą skórkę, to przechodzi przez żołądź spokojnie (jedynie czuję trochę bo jeszcze lekko nadwrażliwy jest, ale w tym kierunku robię postęp), potem też mogę go rozwijać, ale kiedy chcę ściągnąć aż do końca to trochę penis zawija się (jakby wędzidełko albo coś ciągnęło to)...
Ale problem jest to, że gdy rozciągnę do końca to w miejscu rozciąganej skóry (tzn. z tej strony którą widzimy z góry ) nie czuję pełen komfort, i gdy puszczę to skórkę to zwija mi się w taki jakby fałd, przy żołędziu... I kiedy potem chcę założyć napletek z powrotem to nie mogę tego zrobić... tzn. żałożę z powrotem ale zsuwa się gdzieś do połowy żołądzia... i dopiero jak opadnie mogę go z powrotem założyć...
Zauważyłem też, jakbym miał taką długą nitkę pod skórą, i kiedy rozciągnę właśnie tę skórę do końca i trzymam tak, i ruszam tą nitką to jest dyskomfort... mówię "nitka"" bo to wygląda jak nitka... i ciągnie się w około penisa... okala go...
Proszę o jakieś spojrzenie na tę sytuację...