Witam , jestem dość młodym chłopakiem 20lat.. a mam już taki problem że mnie wykańcza nie chce się żyć...
Problem właściwie to opiszę całą historię jak to wyglądało
Byłem w związku z dziewczyną 2 lata po czym dowiedziałem się że mnie zdradziła... i tutaj była moja największa głupota chciałem się odegrać i zrobiłem to samo tylko że złapałem Bakterię :/
Zaczeło się od Rzeżączki.. ostre zapalenie cewki wyciek ropny już 3 dni po stosunku... Poleciałem do lekarza skierowanie do dermatologa bez kolejki Pani przepisała mi Augumentin bez oglądania czegokolwiek .. brałem na następny dzień już wyciek ropny znikł i cieszyłem się że to tylko to...ale na żołędziu były takie mikroskopijne kropki ... naprawdę małe ale myślałem że znikną lecz po miesiącu zaczeło mnie coś piec... poszedłem prywatnie do urologa powiedział że wg. niego jestem zdrowy ale profilaktycznie przepisał Cipronex po którym miałem napady lęków i stany depresyjne. odstawiłem na 3 dzień i stwierdziłem że może rzeczywiście przesadzam. Dla świętego spokoju pojechałem zrobić wszelkie badania krwi czyli na HIV Kiłę Chlamydię Zapalenie wątroby i inne...
Wynik dodatni wyszedł w Chlamydii IGG - 51 Pojechałem do Urologa przepisał mi na miesiąc Doxycylinę 500 po leczeniu
Wynik spadł do 20 myślałem że będzie spokój ale po miesiącu dalej zaczął wzrastać i było 23
Aktualnie biorę Doxycylinę z Xyvelam'em
Najbardziej męczy mnie to że cewka jest strasznie spuchnięta i powierzchnia żołędzia nie jest taka jednolita jak kiedyś
Problem lecz myślę nie jest w chlamydii (Podobno ona nie daję objawów) na żołędziu mam takie pęcherzyki :/ nie wygląda to za dobrze. Tracę nadzieję już na lepsze jutro wstaję rano i pierwsza myśl choroba... cały dzień o tym myślę i tak aż do snu... Wykańcza człowieka
Oddał bym wszystko osobie która wiedziała by jak doprowadzić mnie do stanu z przed choroby Boję się że już zawsze będzie to tak wyglądało ...
Może miał ktoś takie objawy ?
Dodam że praktycznie nic nie robię sam ze sobą bo wtedy tylko się stresuję omijam te tematy
Z tamtą dziewczyną zerwałem za to że mnie zdradziła a po roku zmagania się z tym wszystkim i powoli poddając się... poznałem wydaje mi się mój ideał ... lecz przed krokiem dalej blokuje mnie ten wygląd żołędzia i wynik chlamydii jeżeli nie będę mieć na papierze że jestem zdrowy nie zrobię nic z nikim bo nie wybaczył bym sobie zarażenia kogoś...
Co radzicie
Poniżej zamieszczam zdjęcia ... Strasznie to wygląda .. Dla ludzi dorosłych i mocnych nerwach
Dodam że dbam o Higienę a na zdjęciach byłem posmarowany maścią Chlorohinaldin czy jakoś tak..
Problem właściwie to opiszę całą historię jak to wyglądało
Byłem w związku z dziewczyną 2 lata po czym dowiedziałem się że mnie zdradziła... i tutaj była moja największa głupota chciałem się odegrać i zrobiłem to samo tylko że złapałem Bakterię :/
Zaczeło się od Rzeżączki.. ostre zapalenie cewki wyciek ropny już 3 dni po stosunku... Poleciałem do lekarza skierowanie do dermatologa bez kolejki Pani przepisała mi Augumentin bez oglądania czegokolwiek .. brałem na następny dzień już wyciek ropny znikł i cieszyłem się że to tylko to...ale na żołędziu były takie mikroskopijne kropki ... naprawdę małe ale myślałem że znikną lecz po miesiącu zaczeło mnie coś piec... poszedłem prywatnie do urologa powiedział że wg. niego jestem zdrowy ale profilaktycznie przepisał Cipronex po którym miałem napady lęków i stany depresyjne. odstawiłem na 3 dzień i stwierdziłem że może rzeczywiście przesadzam. Dla świętego spokoju pojechałem zrobić wszelkie badania krwi czyli na HIV Kiłę Chlamydię Zapalenie wątroby i inne...
Wynik dodatni wyszedł w Chlamydii IGG - 51 Pojechałem do Urologa przepisał mi na miesiąc Doxycylinę 500 po leczeniu
Wynik spadł do 20 myślałem że będzie spokój ale po miesiącu dalej zaczął wzrastać i było 23
Aktualnie biorę Doxycylinę z Xyvelam'em
Najbardziej męczy mnie to że cewka jest strasznie spuchnięta i powierzchnia żołędzia nie jest taka jednolita jak kiedyś
Problem lecz myślę nie jest w chlamydii (Podobno ona nie daję objawów) na żołędziu mam takie pęcherzyki :/ nie wygląda to za dobrze. Tracę nadzieję już na lepsze jutro wstaję rano i pierwsza myśl choroba... cały dzień o tym myślę i tak aż do snu... Wykańcza człowieka
Oddał bym wszystko osobie która wiedziała by jak doprowadzić mnie do stanu z przed choroby Boję się że już zawsze będzie to tak wyglądało ...
Może miał ktoś takie objawy ?
Dodam że praktycznie nic nie robię sam ze sobą bo wtedy tylko się stresuję omijam te tematy
Z tamtą dziewczyną zerwałem za to że mnie zdradziła a po roku zmagania się z tym wszystkim i powoli poddając się... poznałem wydaje mi się mój ideał ... lecz przed krokiem dalej blokuje mnie ten wygląd żołędzia i wynik chlamydii jeżeli nie będę mieć na papierze że jestem zdrowy nie zrobię nic z nikim bo nie wybaczył bym sobie zarażenia kogoś...
Co radzicie
Poniżej zamieszczam zdjęcia ... Strasznie to wygląda .. Dla ludzi dorosłych i mocnych nerwach
Dodam że dbam o Higienę a na zdjęciach byłem posmarowany maścią Chlorohinaldin czy jakoś tak..