Cześć Wszystkim!
Jestem miesiąc po zabiegu obrzezania, dokładnie zabieg był wykonany 11 Sierpnia. Zaczęła martwić mnie opuchlizna? i ból podczas wzwodu.
Nie wiem czy można to tak nazwać opuchlizną, w niektórych miejscach są takie twarde miejsca (zamknięte naczynka??) I miekkie jakby opuchnięte, bardzo ciężko jest to uchwycić na zdjęciu, chodzi mi o miejsca tuż przed szyciem, widać takie wypukłości i zgrubienia. Druga sprawa, to ból podczas wzwodu, wydaje mi się jakby szycie było zbyt ciasne, lub przez te opuchnięcie jest problem. Tak ok 2 tygodnie po zabiegu, nie było problemu ze wzwodem, nic nie bolało.
Aktualnie moczę w korze dębu, na blizny Silaurum, próbowałem także lioton.
Jestem miesiąc po zabiegu obrzezania, dokładnie zabieg był wykonany 11 Sierpnia. Zaczęła martwić mnie opuchlizna? i ból podczas wzwodu.
Nie wiem czy można to tak nazwać opuchlizną, w niektórych miejscach są takie twarde miejsca (zamknięte naczynka??) I miekkie jakby opuchnięte, bardzo ciężko jest to uchwycić na zdjęciu, chodzi mi o miejsca tuż przed szyciem, widać takie wypukłości i zgrubienia. Druga sprawa, to ból podczas wzwodu, wydaje mi się jakby szycie było zbyt ciasne, lub przez te opuchnięcie jest problem. Tak ok 2 tygodnie po zabiegu, nie było problemu ze wzwodem, nic nie bolało.
Aktualnie moczę w korze dębu, na blizny Silaurum, próbowałem także lioton.