Kolego ja też miałem zabieg robiony u tego lekarza, i też miałem takie same obawy jak Ty. Jestem teraz 19 dni po zabiegu(obrzezanie całkowite) i nie mam żadnej opuchlizny, żaden szew się nie rozszedł, wszystko pięknie się goi, nie wystaje żadne mięso, nie mam żadnych oponek, przy pełnym wzwodzie żaden szew nie boli, po prostu jakbym takiego ptaka miał od zawsze, no tylko ta falbankowata blizenka. Wydaje mi się że to właśnie zasługa tego ciasnego opatrunku, który uniemożliwiał wzwody i siłą rzeczy "sciągał" opuchliznę. Chłopaki na forum powiedzą że to za długo ten opatrunek, że nie ma potrzeby, ale chyba doktor też wie co robi. A i przemywałem to tylko rumiankiem i smarowałem maścią z wit A. Nic innego. Tobie radze to samo, a zobaczysz będzie dobrze, tyko przecierp ten tydzień w tym opatrunku, i ptak do góry. :lol: PZDR.