Panowie mam 45 lat i jestem rozwodnikiem samotnie wychowującym „zbuntowanego” 16 latka. Od jakiegoś czasu jestem w nowym związku z dużo młodsza kobieta. Mój syn niestety od jakiegoś czasu nie akceptuje mojego wyboru. Krotko mówiąc nakrył nas w nocy a przede wszystkim usłyszał rozmowę podczas naszego współżycia z której wynikało ze planujemy dziecko. Staramy się już dosyć długo ale niestety jakoś nam to nie udaje się. Syn od tamtej sytuacji bardzo mnie „meczy” swoim zachowaniem, często wraca do tej rozmowy, złości się i nie akceptuje tej naszej decyzji. Są to rozmowy między nami. Moja partnerka o tym nie wie. Od niej natomiast wiem o czyms nieco innym. Któregoś dnia kiedy była z nim sama w domu widziała jak w chodzi w samych slipkach po domu w dodatku ze stojącym „małym”. Czuła się bardzo niezręcznie i prosiła mnie żebym mu o tym nie mówił ale czuje ze on ma na nią ochotę. Nie jestem zazdrosny o syna bo mój obecny związek jest bardzo dojrzały i moja obecna partnerka jest bardzo odpowiedzialna kobieta ale niepokoi mnie zachowanie nastolatka. Nie wiem jak z nim o tym rozmawiać żeby nie zniszczyć naszych już i tak szarpnietych relacji :-(