Witam wszystkich. 11.12.2018 miałem obrzezanie częściowe u dr. Jacka Drabiny. Okazało się jednak że mam jakieś narosla na trzonie nie wiedziałem o tym bo nie mogłem ściągnąć napletka wgl. Poszła próbka do badania i okazało się właśnie ze są to brodawki które trzeba będzie usunąć laserem. Po zabiegu obrzezania aż do dzisiaj utrzymuje mi się okropna oponka. Dzisiaj miałem zabieg laserowy Co2 w celu usunięcia brodawek wirusa. Niestety wirus jest tak głęboko że w całości się go nie udało usunąć. No i Pan doktor zadecydował że będzie potrzebny jeszcze jeden zabieg laserowy tylko jak to się bardziej wygoi. I może uda się zniszczyć tego okrponego wirusa. Dodam że Pan doktor również wspominał że będzie również ale to później potrzebny zabieg ponownego obrzezania ponieważ blizna jest za ciasno i ta oponka pod wedzidełkiem robi się twarda. I to będzie do wycięcia. Podsumowując czemu to wszystko pisze, nie po to że jest mi tak ciężko że sobie nie wyobrażacie nie po to żeby się wyzalic, tylko po to żeby was ostrzec jeśli widzicie że coś jest nie tak z waszym napletek to udajcie się do lekarza nie wstydzcie się. W moim przypadku było tak że stulejka byla już wcześniej. Uprawialem sex z nia itd. Zapytałem lekarza skąd ten Wirus no to dowiedziałem się że w 70%go nabylem podczasz stosunku od zarazonej osoby a 30% to że przez stulejke. A ten Wirus rozwijał mi się kilka lat. Różnie mogło być mogłem go nabyć lub mi się sam rozwinął przez stulejke. Także nie zwlekajcie bo możecie żałować potem. Co do zdjęć postaram się coś wrzucić narazie mam nic nie ruszać do jutra. Pozdrawiam.