• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie całkowite z pozostawieniem wędzidełka.

Tomek100

Member
Witam zdjęcia wrzuciłem ale nie opisałem.
Zwracam się z prośbą o ocenę kolegów którzy są już po i ich doświadczenie może mi pomóc.
Przedwczoraj miałem obrzezanie całkowite z pozostawieniem wędzidełka to taka zadkość co?🤔
Obrzezanie było konieczne bo cukrzyca wywołała u mnie zapalenie i nie dało się wyleczyć farmakologicznie , dopiero nacięcie napletka pomogło.
Jednak do rzeczy Panowie jak to wygląda?
Co mnie martwi to szwy , które się chowają w rowku żołędzi i nie wiem czy mam lekko skórę naciągać żeby się tam dostać jeżeli chodzi o higienę czy pryskać octaniseptem i się nie przejmować bo on sobie tam dojdzie sam.
Boje się to ruszać żeby tam czegoś nie uszkodzić?
I jeszcze jedno pytanie, bo mam możliwość leczenia na golasa bez opatrunku żeby powietrze robiło swoje....tylko czy to już ten czas czy poczekać jeszcze z dwa dni bo trochę krwawi i nie wiem czy opatrunek nie uchroni mnie przed większą opuchlizną?!

Dziękuję za wszelkie rady.... pozdrawiam.
 

kamiluss

New member
Szwami się nie przejmuj. Przez obrzęk nie są one widoczne, skóra jest naciągnięta. Psikaj octaniseptem, to wystarczy. Co do blokady psychicznej to jest normalka, ja przez pierwsze 4 dni to bałem się siadać bo szwy wypadną, bo coś się stanie itp. Z czasem się przyzwyczaisz i nie będziesz odczuwał blokady. Z tym chodzeniem na golasa to coś co z pozoru wydaje się dobre, a nie do końca jest. Im szybciej przyzwyczaisz się do odsłoniętego żołędzia tym lepiej, a przyzwyczaić możesz się tylko nosząc go w bokserkach. Naskórek musi się ocierać aby się utwardzić, więc noś go w bokserkach, a co do opatrunku to różnie. Niektórzy noszą miesiąc, inni dwa tygodnie, a mi lekarz powiedział żeby nosić 3 dni, a w rzeczywistości nosiłem 2 i jest OK
 

Tomek100

Member
Szwami się nie przejmuj. Przez obrzęk nie są one widoczne, skóra jest naciągnięta. Psikaj octaniseptem, to wystarczy. Co do blokady psychicznej to jest normalka, ja przez pierwsze 4 dni to bałem się siadać bo szwy wypadną, bo coś się stanie itp. Z czasem się przyzwyczaisz i nie będziesz odczuwał blokady. Z tym chodzeniem na golasa to coś co z pozoru wydaje się dobre, a nie do końca jest. Im szybciej przyzwyczaisz się do odsłoniętego żołędzia tym lepiej, a przyzwyczaić możesz się tylko nosząc go w bokserkach. Naskórek musi się ocierać aby się utwardzić, więc noś go w bokserkach, a co do opatrunku to różnie. Niektórzy noszą miesiąc, inni dwa tygodnie, a mi lekarz powiedział żeby nosić 3 dni, a w rzeczywistości nosiłem 2 i jest OK
Dzięki za radę 👍
Z tym golasem chodzi mi głównie o pomoc powietrza w gojeniu...bo jeżeli chodzi o żołądź to nie mam takiego problemu gdyż miałem nacięcie wcześniej napletka i chodziłem z odkrytym żołędziem więc to mam z głowy.
 

AGv

Active member
Na powietrzu lepiej się goi bo bakterie potrzebują wilgotnego środowiska by się mnożyć - jako cukszyk masz osłabioną odporność
Szybciej się zagoi jak będziesz trzymał cukry rygorystyczne w normie.
Pilnuj częstego używania octaniseptu, najlepiej po każdym sikaniu.
 

Podobne tematy

Do góry