Po co podpaski? Ja tego nie stosowałem, wiem, że czasami są zalecane, w razie krwawienia aby nie przeciec. Tyle w temacie.
Wazeliny ani żadnego nawilżania też nie stosowałem i dobrze się mam. Samo tłuszczenie jakoś mi nie gra, bo po co, przecież później nie bedzie się przez całe życie natłuszczać, następie to może spowodować, że tłuszcz dostanie się do rany, co później? Nie wiem, ale po co ryzykować. Ja używałem tylko octe i wody.
Na uczelni byłem na następny dzień
Owszem zlekka wolniej na początku chodziłem, ale jak się człowiek rozruszał, to nie było problemu. Dobrze zrobiony opatrunek spowoduje, że nie będzie problemu. Jak wracałem do domu, to rozwijałem lekko opatrunek, aby już nie miał funkcji 100% protect. Wtedy sobie spokojnie, swoim tempem szedłem do sklepu czy coś, ale to prędzej czy później mija. Tobie będzie potrzebne zwolnienie z WF, zapewne wystawione na miesiąc, na którym nie musi być napisana przyczyna zwolnienia.
Ja jechałem na zabieg do Poznania ze Szczecina, więc wracałem po zabiegu jeszcze wówczas prawie 3h. A we wtorek czy środę po zabiegu wracałem do domu na święta przejeżdżając całą Polskę ok. 12h w autobusie i z wielkimi bagażami. Nie jest to operacja, która Cię unieruchamia czy ogranicza. Szczególnie jak mówię, dobrze zrobiony opatrunek powoduje, że nic nie czujesz, bo penis przyzwyczaja się do dotyku tam gdzie jest gaza, przy "wyjściowej" wersji - wszędzie, i nie dotyka innych rzeczy, więc funkcjonujesz sobie spokojnie.