czy normalne jest ze podczas stosunku za kazdym razem gdy wchodze to napletek nasuwa sie na zoladz, czyli grzyb nie jest odsloniety,
mialem przedluzane wedzidelko, a raczej usuniete jak sie poniej dowiedzialem, ale nie mam tak naprazonego penisa jak na filmach porno ze zoladz jest caly czas odsloneita i koles normlanie "puka" i napletek nie rusza sie,nie nachodzi,
u mnie jest tak ze on za kazdym wkladaniem chodzi, nachodzi na zoladz,
czy to nie jest powod szybszego dochodzenia,
przy nakladaniu prezerwatywy, napletek przemieszcza sie razem z nia
o co chodzi? postaram sie jakos jutro fotki wstawic,
mialem przedluzane wedzidelko, a raczej usuniete jak sie poniej dowiedzialem, ale nie mam tak naprazonego penisa jak na filmach porno ze zoladz jest caly czas odsloneita i koles normlanie "puka" i napletek nie rusza sie,nie nachodzi,
u mnie jest tak ze on za kazdym wkladaniem chodzi, nachodzi na zoladz,
czy to nie jest powod szybszego dochodzenia,
przy nakladaniu prezerwatywy, napletek przemieszcza sie razem z nia
o co chodzi? postaram sie jakos jutro fotki wstawic,