Witam, już prawie 4 tygodnie minęły od całkowitego i nadal nie ma szans by dotknąć członka(żołądź) a już jakiekolwiek otarcie? jakby żywcem zardzewiałą piłą zarzynali... o myciu że szorowaniu nie ma mowy
według zaleceń lekarza:
- stosować okłady(bądź małe opatrunki) z gazy nasączonej oliwką dla dzieci
- smarować wazeliną
członek lepiej żeby był zawinięty jedną/dwiema gazami nasączonymi oliwką (niby by nawilżyć)
i tyle!
o smarowaniu na blizny nie ma jeszcze mowy (dopiero po ostatniej wizycie czyli we wtorek)...
do tego jeszcze ujście cewki moczowej zaczerwienione mocno.
Co raz bardziej zaczynam żałować tego że poddałem się zabiegowi, bo jak to będzię podczas stosunku?!
we wtorek ostatnia wizyta, i odnoszę wrażenie że lekarz specjalnie tak robi aby na mnie zarobić (czyli kolejne wizyty po 100 zł)...
ktoś pomoże?
według zaleceń lekarza:
- stosować okłady(bądź małe opatrunki) z gazy nasączonej oliwką dla dzieci
- smarować wazeliną
członek lepiej żeby był zawinięty jedną/dwiema gazami nasączonymi oliwką (niby by nawilżyć)
i tyle!
o smarowaniu na blizny nie ma jeszcze mowy (dopiero po ostatniej wizycie czyli we wtorek)...
do tego jeszcze ujście cewki moczowej zaczerwienione mocno.
Co raz bardziej zaczynam żałować tego że poddałem się zabiegowi, bo jak to będzię podczas stosunku?!
we wtorek ostatnia wizyta, i odnoszę wrażenie że lekarz specjalnie tak robi aby na mnie zarobić (czyli kolejne wizyty po 100 zł)...
ktoś pomoże?