Witam kilka tygodni temu mialem calkowite obrzezanie z powodu stulejki. lekarz nic mi nie powiedzial po jakim czasie bedzie mozna zaczac uprawiac sex. Po jakis 12 dniach jak juz szwy poodpadaly pomyslalem a co tam juz sie wygiolo prawie. Delikatnie tylko czerwone bylo tam gdzie wedzidelko ktore lekarz powiedzial ze zostalo odtworzone ze skory. Po 2,3 razach troche sie tam zrobila ranka takie delikatne pekniecie az po stosunku poczulem takie dziwne mrowienie w tamtym miejscu. Stwierdzilem ze jednak ponioslo mnie troche za szybko. Teraz przez dobry tydzien nie dotykalem wacka. Wygoilo sie na cacy tylko problem ze jak podotykam, pobudze go troche to czuje znowu to mrowienie dretwienie pod spodem zoledzia . Przechodzi po jakis 2 minutach jak przestane go dotykac i odwroce uwage. Zauwazylem tez ze stal sie tam mniej wrazliwy czuje jak przejade palcem ale jakos tak slabiej. Kurde chyba sie jakis nerw mogl uszkodzic. Niewiem co mam robic czekac az sie samo naprawi dac troche czasu czy pisac do doktora? ..