Witam, wczoraj byłem na zabiegu plastycznego usuwania stulejki. Niby wszystko ok ale wszystko jest dla mnie takie dziwne i sprawia ból, oddawanie moczu też dziwne bo bardzo duzy "rozrzut" jest. Wczoraj duzo krwi leciało z wędzidełka, teraz patrzylem na majtki i troche tej krwi tez jest... lekarz mowil zeby napletkiem poruszac i smarowac 3 razy dziennie mascia... ale mnie to ruszanie boli jeszcze.. najwiekszy ból to wedzidełko sprawia... tak mi sie wydaje... czy to normalne czy ja panikuje ?