Dzien dobry Minął miesiąc od mojego zabiegu plastyki napletka, tak przynajmniej określił to pan doktor. Ogólnie wszystko się zagoiło, jednak mam pewne wątpliwości, z którymi przychodzę na forum, zanim być może bezsensu zawrócę głowę lekarzowi. Otóż przez miesiąc zauważyłem, że wypadły tylko 2 szwy, reszta siedzi i nie wygląda jakby miała zamiar wypaść. Asystentka podczas zabiegu powiedziała, że to szwy rozpuszczalne, jednak minęło już 5 tygodni od zabiegu : ( Po prawej stronie, tuż obok wędzidełka w resztce napletka powstała oponka(?) Nie jestem pewien co to jest, jednak martwi mnie, że tak długo się utrzymuje. Na początku występowało to dookoła rany, jednak bardzo szybko zniknęło, w okresie 2 tygodni. Starałem się zachowywać pionowe utrzymanie penisa. Problem w tym, że to zgrubienie uniemożliwia rozwinięcie skóry po prawej stronie i wzwód jest niebolesny, ale odczuwam ciągnięcie skóry, nie jest to przyjemne. Czy to powód, aby umówić się na wizytę, czy też wszystko jest w normie? Zdjęcia wykonałem na szybko, wieczorem postaram się o lepsze, w wzodzie
Link:
Imgur: The magic of the Internet
Link:
Imgur: The magic of the Internet
Ostatnia edycja: