Witam. Jestem 7 dzien po czesciowym obrzezaniu i plastyce wedzidelka. Ciagle nie wiem czy gojenie przebiega poprawnie, i czy to co sie dzieje jest normalne, a mianowicie:
1) W miejscu wedzidelka gdzie przebiegaja szwy zrobila mi sie mala kulka o bialem kolorze, czy to normlane , co to jest ropa ?
2) dopiero w 7 dniu pojawila sie pierwsza krew ale tez pierwsze strupki, mozliwe ze krew jest nastepstwem zerwania strupkow ale nie mam pewnosci, czy mozliwe jest zeby dopiero w 7 dniu dzialo sie cos takiego ?
3) czy napletek caly czas powinienem miec zsuniety z zoledzia czy nasuniety na niego ?
4) lekarz nakazal mi codziennie zmieniac opatrunek, najpierw pryskac oscenisept (w celach chigieny) i na to nakladac betadine (dzialajacego bakteriobujczo). czy w takim razie nic sie nie stanie jezeli beda to jedyne srodki czystosci stosowane w tym miejscu ?
5) dziwi mnie to ze w ogole nie widze szwow po skroceniu napletka, chowaja sie za zoledziem pod skura , czy to dobrze tak powinno byc ?
Bardzo prosze o odpowiedz bo jestem troche spanikowany tym wszystkim :/
1) W miejscu wedzidelka gdzie przebiegaja szwy zrobila mi sie mala kulka o bialem kolorze, czy to normlane , co to jest ropa ?
2) dopiero w 7 dniu pojawila sie pierwsza krew ale tez pierwsze strupki, mozliwe ze krew jest nastepstwem zerwania strupkow ale nie mam pewnosci, czy mozliwe jest zeby dopiero w 7 dniu dzialo sie cos takiego ?
3) czy napletek caly czas powinienem miec zsuniety z zoledzia czy nasuniety na niego ?
4) lekarz nakazal mi codziennie zmieniac opatrunek, najpierw pryskac oscenisept (w celach chigieny) i na to nakladac betadine (dzialajacego bakteriobujczo). czy w takim razie nic sie nie stanie jezeli beda to jedyne srodki czystosci stosowane w tym miejscu ?
5) dziwi mnie to ze w ogole nie widze szwow po skroceniu napletka, chowaja sie za zoledziem pod skura , czy to dobrze tak powinno byc ?
Bardzo prosze o odpowiedz bo jestem troche spanikowany tym wszystkim :/