• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Low & Tight - problem

Bebolak

New member
Cześć,
mam taki problem - jestem już 9 dni po zabiegu i nie mogę zejść ze skórą niżej niż żołądź, a z tego co wiem powinienem jeszcze z 1cm napletka wewnętrznego mieć.
Na początku myślałem, że to od opuchlizny i z czasem się to poprawi, ale ostatnio próbowałem moczyć penis w rumianku i okazało się, że w tym "wgłębieniu" zaschło trochę wydzieliny - możliwe, że było to trochę ropy. Z tego co widziałem zostało to już wypłukane i mogę trochę tę skórę odchylić, ale nadal nie schodzi łatwo.

Na zdjęciu widać zaczerwienienie na skórze, ponieważ przez święta miałem non stop opatrunek i trochę mnie podrażnił.


Co sądzicie? Kontakt telefoniczny z lekarzem miałbym najwcześniej jutro.
 

nope

Well-known member
No coz wyglada jak wyglada jak to po zabiegu goi sie jako tako normalnie. Ta wydzielina o ktorej mowisz to prawdopodobnie limfa chyba ze smierdzi ropą to bij do lekarza wtedy. Jaki nosisz opatrunek? Rozumiem ze z gazy jałowej? Co do napletka wewnętrznego da sie to ocenic dopiero po wygojeniu.
 

Bebolak

New member
Kto Cię operował? Wygląda zacnie
Łukasz Wojnar z Poznania


No coz wyglada jak wyglada jak to po zabiegu goi sie jako tako normalnie. Ta wydzielina o ktorej mowisz to prawdopodobnie limfa chyba ze smierdzi ropą to bij do lekarza wtedy. Jaki nosisz opatrunek? Rozumiem ze z gazy jałowej? Co do napletka wewnętrznego da sie to ocenic dopiero po wygojeniu.
Opuchlizna powoli schodzi - miałem odparzenie od kleju z plastra (akurat temperatura była wysoka przez święta), a nie miałem okazji zmieniać go częściej.
Co do wydzieliny - to nie śmierdzi, aktualnie czekam aż opuchlizna po odparzeniu zejdzie mocniej i spróbuję "dostać" się do tego rowka, bo widziałem ,że rzeczywiście chyba coś tam jest zaschnięte i nie można zejść za żołądź i polewanie wodą ułatwia to zejście, ale nie chcę znowu sprawić, żeby opuchlizna wróciła, bo jest to problematyczne.
 

Podobne tematy

Do góry