• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Lekarz ma znaczenie

Hej. Jestem 24letnim czlowieczkiem ktory od kilku lat zmagal sie ze stulejka całkowitą. Chcialbym powiedziec dlaczeo sadze ze wybor lekarza w sprawie stulejki ma znaczenie.

Przed zabiegiem Seks praktycznie nie wchodzil w grę bo straszny dyskomfort i zero przyjemnosci. Masturbacja ok ale tez niezbyt wygodnie. Glownym problemem byly jednak kwestie chigieniczne. Pomyslalem wiec o zabiegu. Ale obawy robia swoje. Nie chcialem z nikim o tym gadac. Wiadomo..wstydliwy temat. Poczytalem opinie o lekarzach urologach i zdecydowalem sie na dra Marcina Łykowskiego (Veritamed, Warszawa). Poszedlem na konsultacje bo opiniom internetowym nie do konca ufam. Lekarz: cudowny czlowiek. Na poczatku rozmowa od kiedy taki stan i czy skora jest jakkolwiek odprowadzalna. Później (za moim pozwoleniem) lekarz sprawdzil co i jak z moim Johnem . Powiedział ze q moim przypadku moznaby sprobowac masci sterydowych ale kuracja trwalaby jakies 7-8 miesiecy a efekt nie musialby sie pojawic. Dostalem jednak receptę i mialem przemyśleć sprawę. Byla to dla mnie jednak kuszaca alternatywa bo zabieg kosztowal 1400zl. Ponadto doktor rozrysowal dokladnie problem i wyjasnil w czym twi oraz jak przebiega ewentualny zabieg, uprzedzil ze moze to byc troche niestetyczne bo ciezko symetrycznie naciac i zszyc czlonka opuchnietego znieczuleniem. .
Myslalem nad tym intensywnie jednak juz tydzien pozniej umowilem sie na zabieg. Obrzezanie calkowite i plastyka wedzidelka. O metodach obrzezania nie rozmawialiśmy i nawet nie interesowało mnie czym sie różnią.

ZABIEG
Na poczatku pogadanka z pielegniarka, pozniej z urologiem. Jeszcze raz wyjasnil wszystkie czynnosci jakie beda wykonywane. Podpisalem zgode na zabieg i myk..na fotel. Na poczatku nieprzyjemnie bo trzeba bylo oczyscic penisa z mastki ktora sie zebrala, a odkryta żołądź nie widzac nigdy swiatla byla wyjatkowo czula. Potem kilka ukuc ze znieczuleniem (kedno niw przyjemne wprost w czubek glowki, za co lekarz mnie najmocniwj przepraszal ale bylo to konieczne). Po minucie nie czulem juz nic mimo ze on smiejac sie machal mi (podobno) ptakiem na prawo i lewo. Podczas zabiegu gadalismy i smieszkowalismy zarowno z doktorem jak i pielegniarka co bylo mega pomocne bo nogi trzesly mi sie poczatkowo tak ze caly fotel sie ruszal. Takie pogaduchy rozladowaly napiecie do zera. Oczywiscie nie widziałem nic oprocz latajacej reki z nicią a z odglosow tylko przypalanie szwow koncowych (chyba). Ogolna atmosfere oceniam jako 11/10.

PO ZABIEGU:
zawroty glowy (zabieg dosc krwawy), zszedl stres i wszystko cacy. Do momentu kiedy czekajac po zabiegu az lekarz mnie obejrzy raz jeszcze (ok. 30min) nie zaczelo puszczac znieczulenie. Dostalem ketonal forte, lekarz mnie obejrzał i do domu ze standardowymi zaleceniami ( trzymac skierowanego w gore, zmiana opatrunku, wizyta za tydzien, zwolnienie na tydzien ;) ) . Widok jednak nie bardzo mi sie podobał. Pierwsze trzy dni trzymala mnie mocno opuchlizna jednak porownujac stan swojego Johna do zdjec jakie kraza po forach stwierdziłem ze chyba jest bardzo ok. Ledwo zauwazalna oponka (od opuchlizny).

KOLEJNE DNI:
Najgorsze byly poranne wzwody kiedy mualem wrazenie ze rozsadzi mi szwy. Nie chcialem nawet tam zagladac bo balem sie widoku. Ktoregos dnia (bodajze 5) odwazylwm sie spojrzec na wzwod rano i szczeka mi opadla: moj John wyglądał cudownie! Wiedziałem ze wciaz jest opuchniety ale rokowalo to naprawde dobrze. Oczywiscie madwrazliwosc sie utrzymywala. Zmiany opatrunkow niezbyt przyjemne ale nie bylo tragedii. Po tygodniu stawilem sie na wizycie a dr Łykowski powiedzial ze jest bardzo dobrze. Fajnie sie goi, lekki krwiaczek ale do wchloniecia. Ze stosunkiem wsyrzymac sie jeszcze ze 3 tygodnie.

To jednak nie dawalo mi spokoju. Nie mogłem sie dotknąć bo wciaz bylem bardzo wrazliwy ale kusila mnie zabawa moim nowym sprzetem. 10 dnia podczas peysznica bardzo mi stanął i nie moglem sie oprzeć. Na poczatku lekka stymulacja główki, a potem po PORZADNYM namydleniu jazda! Dlugo mi ro zajęło, zdecydowanie dluzej niz przed zabiegiem, ale doswiadczenia nieziemskie!! Niwporownywalne z tym co bylo wcześniej! I ku mojemu zdziwieniu, zero bolu! Sama przyjemnosc! Od tamtej pory masturbuje sie codziennie. Oczywiscie ostrożnie.
Noe rozumialem facetow ktorzy pisali ze 3 tygodbi po zabiegu nie moga sie dotknąć bo sa tacy wrazliwi. Od 10 dnia chodzilem bez opatrunkow. Lekki dyskomfort ale postanowilem przystosowac glowke do nowego otoczenia.

Dzis mija moj 15 dzien po zabiegu. Szwy Zostały w okoicach wedzidelka i ttlko one jeszcze lekko kuja od spodu.

Zdalem sobie sprawe z tego ze opinie dotyczace dra Łykowskiego nie klamaly i warto bylo poswiecic troche wiecej pieniedzy na zabieg, przeprowadzony przez takiego profesjonaliste. Polecam kazdemu kto wybiera sie na zabieg w Warszawie.

Ponizej zdjecia. Dajcie znac co sadzicie. Wg mnie jest bardzo w porzadku. Polecam kazdemu 'stulejarzowi' bo to niewyobrazalna roznica: komfort paychiczny, fizyczny, 10000% latwiej o higiene i 10000% lepsze doznania ;)
 

Podobne tematy

Do góry