Poniższy artykuł spowodował, że teraz zaczynam się poważnie zastanawiać nad obrzezaniem całkowitym.
Co myślicie o tym?
" Jedną z funkcji napletka jest regulowanie głębokości penetracji podczas stosunku, dzięki niemu pochwa pozostaje nawilżona przez czas trwania stosunku. Dwóch naukowców podjęło się zbadania wpływu obrzezania na seksualną przyjemność partnerki.
Zapytano 138 doświadczonych seksualnie kobiet o ich preferencje dotyczące posiadania lub braku napletka przez ich partnerów. Z całej grupy 20 (14,5%) kobiet preferowało mężczyzn obrzezanych, a 118 (85,5%) partnerów nieobrzezanych. Oznacza to, że
6 na 7 kobiet woli partnerów nieobrzezanych.
Jak twierdziły kobiety, mężczyźni obrzezani mieli problemy z przedwczesnym wytryskiem. Kobiety rzadziej też doświadczały orgazmu pochwowego podczas stosunku z mężczyzną obrzezanym, być może z powodu zbyt małej stymulacji punktu G. To samo dotyczy wielokrotnych orgazmów.
Kobiety twierdziły także, że podczas stosunku z obrzezanym mężczyzną czuły większy dyskomfort z powodu gorszego nawilżenia pochwy. (Twierdziły tak zarówno kobiety, które preferowały nieobrzezanych jak i obrzezanych partnerów). Wydaje się, że seks był znacznie bardziej przyjemny, gdy mężczyznom nie brakowało napletka – prawdopodobnie z powodu mniejszego dyskomfortu.
Gdy pogrupowano kobiety ze względu na status napletka ich poprzedniego partnera, kobiety mające nieobrzezanych partnerów miały więcej orgazmów, często też oceniały obrzezanych partnerów gorzej niż nieobrzezanych. Kobiety jednomyślnie stwierdziły, że mechanizmy uprawiania seksu różnią się w przypadku tych dwóch grup mężczyzn. 73% kobiet stwierdziło, że obrzezani mężczyźni penetrowali głębiej i mocniej, wykonując gwałtowne ruchy, podczas gdy 71% kobiet uważało, że mężczyźni nieobrzezani penetrowali znacznie delikatniej, wolniej i częściej drażnili łechtaczkę.
Autorzy badania podsumowali je następująco: Kobiety preferowały stosunek z partnerem nieobrzezanym. „Dzieje się tak z wielu powodów. Kiedy kompletny anatomicznie penis penetruje pochwę, nie wślizguje się do niej, ale raczej opiera się na własnym ruchu ślizgowym, umożliwionym przez ruchomą skórę. Leżące poniżej ciała jamiste i gąbczaste wślizgują się pod skórą, podczas gdy skóra mająca kontakt ze ściankami pochwy porusza się bardzo powoli. Ta swoista powłoka w powłoce umożliwia odpowiedni ruch penisa i stymulację pochwy, z minimalnym tarciem i utrata wydzieliny nawilżającej. Gdy trzon penisa wycofa się nieco w pochwy, napletek zbiera się za koroną w taki sposób, że umożliwia to jego końcówce, (która zawiera największe skupisko receptorów nerwowych na napletku) kontakt z koroną żołędzia, (która zawiera najwięcej receptorów na żołędzia). Intensywna stymulacja zakończeń nerwowych zniechęca mężczyznę do wycofywania penisa, co skutkowałoby krótkimi, gwałtownymi pchnięciami, które kobiety zauważyły u obrzezanych partnerów”.
Dla porównania: „Skóra obrzezanego penisa ociera się o ścianki pochwy, zwiększając tarcie, powodując otarcia i konieczność zastosowania środka nawilżającego. Z powodu grubej skóry członka, korona żołędzia wypycha wydzielinę z pochwy na zewnątrz. W przeciwieństwie do normalnego penisa, nie posiada on także wystarczającej ilości bodźców, aby nie wycofywać penisa. Z powodu braku większości receptorów nerwowych, nie mogą one regulować wytrysku. Brak receptorów powoduje, że zostaje zachwiana równowaga pomiędzy głębokim ciśnieniem odczuwanym na żołędziu, w ciele jamistym i gąbczastym, i odpowiednim wyczuciem. Aby zrekompensować sobie tą nierównowagę obrzezany mężczyzna musi stymulować żołądź poprzez głębokie i gwałtowne ruchy. W rezultacie czasie takiego stosunku na zewnątrz wydostaje się większość naturalnej substancji nawilżającej pochwę, a także brakuje ciągłej stymulacji łechtaczki.
Słabą stroną tego badania jest fakt, że skupia się ono głównie na stosunku pochwowym, pomijając rolę, jaką napletek odgrywa przy grze wstępnej i fellatio. Kobiety twierdziły, że nieobrzezani mężczyźni, czerpiąc dużą przyjemność ze stosunku pochwowego, byli mniej zainteresowani seksem oralnym, masturbacją, czy seksem analnym, niż mężczyźni obrzezani, którzy prawdopodobnie potrzebowali mocniejszej stymulacji z powodu braku zakończeń nerwowych na napletku.
Podsumowując: „anatomicznie pełny penis daje partnerce seksualnej znacznie lepsze doświadczenia… negatywny wpływ obrzezania na seksualne zadowolenie partnerki powinien stać się jednym z tematów branych pod uwagę przez rodziców poddających zabiegowi swoich synów”."
http://penis.com.pl/content.php?id=102