Hej wam.
Jestem 72h po zabiegu.
Miałem stulejke, zdecydowałem się na zabieg w klinice w Krakowie Bona DEA.
Cały zbieg fajnie pierwszy dzień nadwrażliwość nie do zniesienia.
Drugi dzień lepiej ale bez rewelacji.
3 dnia po założeniu opatrunku zaczął się ból i pojawiła się opuchlizna.
Wcześniej była minimalna.
Po konsultacji z lekarzem potwierdził ze opuchlizna może być i że opatrunek mi nie potrzebny jak nie ma krwawienia.
Obecnie opuchlizna szwy po staplerowe "zjada" nie pomaga w tym fakt że jestem otyły.
Lekarz przez telefon nie uznał tego za problem.
W waszej ocenie jak to wygląda?
Jestem 72h po zabiegu.
Miałem stulejke, zdecydowałem się na zabieg w klinice w Krakowie Bona DEA.
Cały zbieg fajnie pierwszy dzień nadwrażliwość nie do zniesienia.
Drugi dzień lepiej ale bez rewelacji.
3 dnia po założeniu opatrunku zaczął się ból i pojawiła się opuchlizna.
Wcześniej była minimalna.
Po konsultacji z lekarzem potwierdził ze opuchlizna może być i że opatrunek mi nie potrzebny jak nie ma krwawienia.
Obecnie opuchlizna szwy po staplerowe "zjada" nie pomaga w tym fakt że jestem otyły.
Lekarz przez telefon nie uznał tego za problem.
W waszej ocenie jak to wygląda?