Krakersik napisał:
Niedawno byłem na planowej kontroli. Maść nie za wiele pomogła ale na szczęście dr kazał mi się zarejestrować na ponowny zabieg (bez żadnych kosztów). W środę idę na drugie krojenie
Boję się dużo bardziej niż za pierwszym razem :x Może dla tego że wiem jak dużo nieprzyjemnych doznań mnie czeka.
Czy ktoś z Was ma doświadczenie z poprawką po plastyce (wycięcie blizn)? Bo zapewniano mnie że po drugiej próbie na pewno będzie dobrze.
Moje sugestie co do obrzezania całkowitego na nic się zdały. Doktor uważa że mam za dużo skóry i musiałby bardzo dużo wyciąć a napletek ciągle by mi schodził z powrotem na żołądź. Kompletnie go nie zrozumiałem. Ktoś wie o co mu może z tą skórą chodzić?
Ja miałem poprawkę. Pierwsze obrzezanie (całkowite) okazało się dla mnie za luźne (middle&middle, jak to nazwałem, ni to low, ni high, ni loose, ni tight), wczoraj zostałem pokrojony na low&tight. Na moje życzenie, doktor powiedział, że nie ma sprawy, zależy mu na tym, by pacjent był usatysfakcjonowany. Wcześniej bliizna utworzyła taki luźny pierścień, przypominający oponkę (fałd skóry), który jednak ładnie rozciągał się w erekcji. Mimo tego wg mnie było za dużo skóry. Mogłem spokojnie odciągać ją kilka cm, jednak wolę czuć maksymalną ciasnotę. Sam zabieg do przyjemnych rzeczy nie należał, do tej pory cierpię, jestem 22h po. Wierzę jednak, że będzie ok. Pierwszy zabieg, mimo niedopasowania do moich preferencji (moja wina, nie wytłumaczyłem dokładnie, czego oczekuję), pan doktor wykonał dobrze, ładnie się zagoiłem. Jest to kompetentny lekarz, tylko musisz prosto z mostu mówić, czego chcesz, nie pomijając ŻADNYCH szczegółów. Zadawaj mnóstwo pytań.
Nie wiem, co może mieć na myśli pan doktor. Skoro masz dużo skóry, to więcej wytnie, prawda ? Wytnie sporo skóry i, zależnie od życzenia, mało/dużo napletka wewnętrznego. Jeśli zechcesz mieć go dużo (obrzezanie typu high), na to konto wytnie więcej skóry i analogicznie w drugą stronę.
Mam nadzieję, że pomogłem. Za jakiś czas założę nowy temat, w którym opiszę dokładnie moje zmagania ze stulejką od początku. Oby moje doświadczenie okazało się komuś przydatne. My, naznaczeni przez stulejkę, musimy trzymać sztamę i wzajemnie sobie pomagać !
Pozdrawiam