Witam Panowie
Mam nadzieję, że pomożecie mi w rozwiązaniu mojego problemu, ze znajomymi raczej na tkie tematy nie potrafiłabym porozmawiać.
Otóż.
Mój chłopak ma stulejkę. Widać było, że trochę wstydził się o tym mówić, ale jakoś mu się udało i powiedział mi o tym. Opowiedział te o wcześniejszych dziewczynach, które prawdopodobnie z tego powodu nie chciały kontynuować znajomości z nim. Przykre to, ja nigdy nie potraktoałabym człowieka w ten sposób z powodu choroby, która - jak wiadomo - nie wybiera. Zaczęłam namawiać go na wizytę u lekarza, obiecał, że pójdzie, ale jakoś tak bez entuzjazmu. Minął jakiś czas, a on dalej się nie wybrał.
Nie poddaję się i namawiam dalej, ale czasami mam wrażenie, że nie mam na Niego wpływu. Za każdym razem on kończy rozmowę tym, że pójdzie ale KIEDYŚ, bo narazie się boi/wstydzi, etc.
Staram się być wyrozumiała, choć to trudne, bo ja studiuję na Akademii Medycznej i nie potrafię zrozumieć wstydu/lęku przed lekarzem.
I po tym przydługim wstępie pytanie do Was, Panowie. Jak go przekonać?
Jak wesprzeć?
Kiedyś zapytał, czy pójdę z nim do Lekarza, oczywiście się zgodziłam, ale on nadal nie zrobił nawet kroku w kierunku przychodni
Jakbym była ciut silniejsza, to bym go tam zabrała na siłę
I mam jeszcze jedno pytanie - czy jeśli mężczyzna ma stulejkę to może uprawiać seks?
Ja czytałam, że nie i że to może być dla niego bolesne, lub wręcz niebezpieczne.
A on to bagatelizuje. Jeszcze nie rozpoczęliśmy współżycia, dla mnie będzie to możliwe po Jego zabiegu, ale on chciałby już teraz.
Ehhh przynajmniej jak będę nieugięta w swojej decyzji to będę miała argument, żeby poszedł na zabieg
No, ale w każdym razie pytanie jak wyżej - czy można uprawiać seks? Normalny, zdrowy i dla obu stron przyjemny?
Z tego co wiem, to nie, ale wolę się upewnić.
Z góry dziękuję za pomoc
Natalka.
Mam nadzieję, że pomożecie mi w rozwiązaniu mojego problemu, ze znajomymi raczej na tkie tematy nie potrafiłabym porozmawiać.
Otóż.
Mój chłopak ma stulejkę. Widać było, że trochę wstydził się o tym mówić, ale jakoś mu się udało i powiedział mi o tym. Opowiedział te o wcześniejszych dziewczynach, które prawdopodobnie z tego powodu nie chciały kontynuować znajomości z nim. Przykre to, ja nigdy nie potraktoałabym człowieka w ten sposób z powodu choroby, która - jak wiadomo - nie wybiera. Zaczęłam namawiać go na wizytę u lekarza, obiecał, że pójdzie, ale jakoś tak bez entuzjazmu. Minął jakiś czas, a on dalej się nie wybrał.
Nie poddaję się i namawiam dalej, ale czasami mam wrażenie, że nie mam na Niego wpływu. Za każdym razem on kończy rozmowę tym, że pójdzie ale KIEDYŚ, bo narazie się boi/wstydzi, etc.
Staram się być wyrozumiała, choć to trudne, bo ja studiuję na Akademii Medycznej i nie potrafię zrozumieć wstydu/lęku przed lekarzem.
I po tym przydługim wstępie pytanie do Was, Panowie. Jak go przekonać?
Jak wesprzeć?
Kiedyś zapytał, czy pójdę z nim do Lekarza, oczywiście się zgodziłam, ale on nadal nie zrobił nawet kroku w kierunku przychodni
Jakbym była ciut silniejsza, to bym go tam zabrała na siłę
I mam jeszcze jedno pytanie - czy jeśli mężczyzna ma stulejkę to może uprawiać seks?
Ja czytałam, że nie i że to może być dla niego bolesne, lub wręcz niebezpieczne.
A on to bagatelizuje. Jeszcze nie rozpoczęliśmy współżycia, dla mnie będzie to możliwe po Jego zabiegu, ale on chciałby już teraz.
Ehhh przynajmniej jak będę nieugięta w swojej decyzji to będę miała argument, żeby poszedł na zabieg
No, ale w każdym razie pytanie jak wyżej - czy można uprawiać seks? Normalny, zdrowy i dla obu stron przyjemny?
Z tego co wiem, to nie, ale wolę się upewnić.
Z góry dziękuję za pomoc
Natalka.